Łukasz Zboralski: Nie zapytam pana o to, dlaczego napisał pan o Zawiszy Czarnym. Jeśli jest cykl książek o bohaterach, to moim zdaniem nie mógł się on w tym cyklu nie pojawić. Zapytam więc na początek inaczej: Czy cykl, który zaczął się od „Hubala”, był od początku zaplanowany jako dłuższy, czy po pierwszej książce okazało się, że warto dalej sięgać po bohaterów z odleglejszej przeszłości? Tym bardziej jestem ciekaw, bo Zawisza miał być protoplastą samego mjr. Henryka Dobrzańskiego...
Jacek Komuda: No, do Zawiszy jako przodka przyznawało się wielu polskich oficerów, potomków rodów szlacheckich. Można powiedzieć, że połowa hetmanów polskich, m.in. Żółkiewski i Koniecpolski, twierdziła, że są z rodu Zawiszy. Jeśli chodzi o książki, to muszę przyznać, że miała być jedna – o „Hubalu”. Z czasem jednak rozrosło się to w cykl książek i o bohaterach polskich, i o dramatycznych wydarzeniach z naszej historii, takich jak np. obrona Westerplatte.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.