Rodaków niepokoją wiadomości znad granicy z Białorusią. Często powtarza się w nich jednak krzepiąco brzmiąca nazwa: „Żelazna 18. Dywizja”.
Rodaków niepokoją wiadomości znad granicy z Białorusią. Często powtarza się w nich jednak krzepiąco brzmiąca nazwa: „Żelazna 18. Dywizja”. Nie wszyscy wiedzą, od kiedy ów związek taktyczny Wojska Polskiego nosi taką nazwę, czym i kiedy na nią zasłużył. Starsi nie dowiedzieli się w epoce PRL, kolejne pokolenie wychowywało się wedle pedagogiki wstydu, a dorastająca generacja na ogół w ogóle niczego nie czyta. A dowiedziałaby się o najbardziej dramatycznych zmaganiach sprzed ponad wieku podczas wojny z bolszewikami, o nieco wcześniejszej miłości oraz małżeństwie Czecha i Polki, o honorze i męstwie żołnierza, i o wojennym kunszcie, który wykazał.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.