• Tomasz Zbigniew ZapertAutor:Tomasz Zbigniew Zapert

Strach i wazelina

Dodano: 
"Polscy pisarze w cieniu Stalina"
"Polscy pisarze w cieniu Stalina" 
Z Piotrem Kitrasiewiczem, pisarzem, publicystą rozmawia Tomasz Zbigniew Zapert

TOMASZ ZBIGNIEW ZAPERT: Rodzimych literatów wspierających Stalina było, niestety, niemało. Czemu akurat wybrał pan kwartet: Władysław Broniewski, Julian Tuwim, Konstanty Ildefons Gałczyński, Tadeusz Boy-Żeleński?

PIOTR KITRASIEWICZ: Ponieważ każda z tych postaci zdecydowała się przystąpić do kolaboracji stalinowskiej z innych przyczyn. Broniewski był idealistycznym lewicowcem, socjalistą, ale nie komunistą. Pragnął Polski czerwonej i po wojnie wydawało mu się, że nasz kraj pod sowiecką okupacją znalazł się na drodze do tego utopijnego celu. Dla komunistów był wygodny, bo sławił w wierszach ich „ideały”, nie będąc członkiem Komunistycznej Partii Polski. Z kolei Tuwim panicznie bał się antysemityzmu i łudził się, że komunizm, operujący przecież hasłami internacjonalistycznymi, może to zapewnić. Dla komunistów był on również bardzo wygodnym twórcą, bo przecież przedwojennym, w dodatku w aurze wybitnego poety, a z racji swoich zainteresowań translatorskich uchodzącym za rusofila.

Artykuł został opublikowany w 3/2022 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Źródło: DoRzeczy.pl