W czwartek 15 lutego 1979 r. – ok. godz. 12.40 – centrum Warszawy wstrząsnęła potężna eksplozja. W powietrze – jak się później okazało – w wyniku wybuchu gazu wyleciała siedziba III Oddziału Powszechnej Kasy Oszczędności Banku Państwowego (PKO BP) mieszcząca się w budynku Rotundy u zbiegu ulicy Marszałkowskiej oraz Alej Jerozolimskich.
Niezależnie od prowadzonej akcji ratowniczej i zabezpieczenia miejsca tragedii niemal natychmiast rozpoczęto również działania dochodzeniowe (prowadziła je Milicja Obywatelska) oraz operacyjne (Służba Bezpieczeństwa). W Komendzie Stołecznej Milicji Obywatelskiej „w celu ustalenia faktycznych przyczyn zaistniałego wydarzenia, jak również dla uzyskania relacji bezpośrednich świadków, a także zabezpieczenia mienia społecznego na miejscu zdarzenia” utworzono specjalną (początkowo 10-osobową, a później 15-osobową) grupę operacyjną. Na jej czele stanął naczelnik Wydziału III „A” KS MO Andrzej Szafranowski, doświadczony funkcjonariusz SB z 20-letnim stażem.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.