Im dłużej obserwuję historię, tym bardziej oprócz jej tragicznego rysu dostrzegam też pewne krzepiące prawidłowości – wszelkie wyrządzone zło spotyka się z odpłatą. Tyle że często w bardzo zaskakujący i trudny do przewidzenia sposób.
Lubię przytaczać dość egzotyczny dla nas przykład pomsty. Ci, którzy oglądali świetny serial historyczny Netflixa „Outlander”, zaznajomili się z losami Jamesa Frasera – szkockiego, XVIII-wiecznego bojownika o wolność. Ten uczestnik powstania Szkotów z 1746 r. po klęsce zrywu wyjeżdża do Ameryki i po pewnym czasie przyłącza się do amerykańskich zwolenników niepodległości. W serialu doskonale pokazane jest, jak brutalność, z którą Anglicy stłumili zryw szkockich górali, zapisała się w pamięci tych ostatnich.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.