Był 48. dzień Powstania Warszawskiego, gdy pluton ze Zgrupowania „Chrobry II”, broniącego północnej części Śródmieścia, przydzielony jako wsparcie oddziałom walczącym na Nowym Świecie, uderzył na Niemców z przylegającej ul. Chmielnej. Prowadził go Tadeusz Juliusz Mycke, oficer jeszcze przedwojenny. W czasie „przeciwnatarcia pocisk z granatnika rozerwał mu się na podbrzuszu. Straszliwie męczył się, zanim skonał […]. Dwa lata pracowaliśmy z nim w tajnych drukarniach, a nie wiem o nim właściwie nic. Ale wiem na pewno, iż jeśli prawdą jest, że bohaterem jest ten, kto w każdej okoliczności postępuje, jak może najlepiej – to Tadeusz był nim zawsze, aż do śmierci” – pisał Wacław Zagórski w dzienniku opublikowanym po wojnie pt. „Wicher wolności”, uznanym przez Gustawa Herlinga-Grudzińskiego za jedną z najlepszych książek o powstaniu.
Oficer z podziemnej drukarni
Pochodzący z Piotrkowa 32-letni por. Mycke odznaczał się męstwem wielokrotnie wcześniej, najpierw we wrześniu 1939 r., później w czasie walki konspiracyjnej jako organizator podziemnych drukarni, wreszcie w powstaniu, aż do bohaterskiej śmierci. Nie był jednak wyjątkiem – heroizm znaczył biografię tysięcy żołnierzy warszawskiego zrywu. Nie inaczej było w wypadku wspominającego go Zagórskiego. Urodzony w 1909 r. w Kijowie, gdzie spędził dzieciństwo, przed wojną dziennikarz i publicysta, oficer rezerwy jak Mycke, w podziemiu organizator i kierownik drukarń konspiracji piłsudczykowskiej, w powstaniu brał udział od pierwszego dnia. Najpierw z własnej inicjatywy z kilkoma podwładnymi opanował plac Grzybowski i budynek dawnej gminy żydowskiej, a kilka dni później z improwizowanym oddziałem ochotników i żołnierzy AK, którzy nie dotarli do swoich jednostek, przystąpił do Zgrupowania „Chrobry II”, w którym objął dowództwo II batalionu. Na jego czele w nocy z 7 na 8 sierpnia zajął odcinek ul. Grzybowskiej od ul. Żelaznej do ul. Ciepłej. Jak pisał Andrzej Kownacki, w części Śródmieścia bronionej przez Zgrupowanie „Chrobry II” „podstawowym najbardziej zagrożonym terenem był w zasadzie odcinek obsadzony przez II batalion kpt. Lecha Grzybowskiego”.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.