Słynny sztukas wspaniale sprawdził się w atakowaniu państw posiadających słabe lotnictwo, takich jak Polska, Belgia, Holandia czy Norwegia
Dlaczego Luftwaffe Hitlera nie posiadała floty bombowców strategicznych dalekiego zasięgu? To pytanie stawia w swojej najnowszej książce pt. „Wojna powietrzna nad Europą 1939–1945” niemiecki historyk Harald Fritz Potempa. Streszcza ją niemiecki dziennik „Die Welt”. Jak wskazuje Potempa, w przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych podczas drugiej wojny światowej Luftwaffe nie posiadała maszyn zdolnych do strategicznej walki powietrznej. Przyczyniło się to do pierwszej poważnej klęski Hitlera w wojnie, czyli przegranej w bitwie o Anglię.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.