• Anna SzczepańskaAutor:Anna Szczepańska

Ruina Putina

Dodano: 
Elektrownia
Elektrownia Źródło: Shutterstock
Kiedy w 1991 r. upadł komunizm, ZSRS przestał istnieć i w Rosji do władzy doszli nowi ludzie, którzy rozpoczęli zupełnie nowy rozdział w historii tego kraju. Czy aby na pewno? Czy musiało zmienić się wszystko, aby nie zmieniło się niemal nic?

Według danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego ponad 20 mln Rosjan żyje poniżej granicy ubóstwa. Przepaść pomiędzy najbogatszymi a najbiedniejszymi wciąż się pogłębia. Świadczy o tym to, że średni poziom życia w Rosji jest niemal taki sam lub niższy jak w byłych sowieckich republikach, np. w Kazachstanie czy Turkmenistanie. Jednym z bardziej wyrazistych dowodów na katastrofalny poziom życia rosyjskich rodzin jest brak... sanitariatów.

Według rosyjskiej agencji Rosstat aż 35 mln Rosjan nie ma w domu toalety, 47 mln nie ma ciepłej wody, a 29 mln w ogóle nie ma wody. Ponadto ok. 1,5 mln Rosjan nie ma w domu elektryczności, natomiast aż 40 mln nie posiada centralnego ogrzewania. Przypomnijmy, że to wszystko dzieje się w kraju, który jest jednym z największych na świecie producentów ropy naftowej i największym producentem gazu.

Niskie zarobki, złe warunki życia, wielkie odległości, brak perspektyw i życie w izolacji są w konsekwencji przyczyną nałogów. Rosja od lat zmaga się z plagą alkoholizmu, choć władze mówią o tym bardzo niechętnie. Co roku w wyniku choroby alkoholowej umiera w Rosji ponad 100 tys. ludzi. Jeszcze bardziej zatrważająco statystyki te wyglądają na Dalekim Wschodzie wśród Rosjan pochodzenia azjatyckiego. Aż 70 proc. tamtejszych mężczyzn, którzy nie dożywają 35. roku życia, umiera z powodu alkoholizmu. Przyczyną śmierci jest również picie nielegalnego alkoholu. Szacuje się, że aż 35 proc. wypijanej w Rosji wódki pochodzi z nieoficjalnych źródeł.

To wszystko powoduje, że średnia długość życia

Artykuł został opublikowany w 6/2023 wydaniu miesięcznika Historia Do Rzeczy.