Bon vivant i generał. Jedyny taki w naszej historii książę Józef Poniatowski
  • Anna SzczepańskaAutor:Anna Szczepańska

Bon vivant i generał. Jedyny taki w naszej historii książę Józef Poniatowski

Dodano: 
Śmierć ks. Poniatowskiego w Elsterze, mal. January Suchodolski
Śmierć ks. Poniatowskiego w Elsterze, mal. January Suchodolski Źródło: Wikimedia Commons
Józef Poniatowski imponował umiejętnościami dowódczymi i jeździeckimi, był wyjątkowo szarmancki, dobrze ułożony, miał ujmującą powierzchowność. Niewiele na jego temat zachowało się niepochlebnych opinii. Niestety zginął przedwcześnie. 19 października 1813 roku pod Lipskiem w czasie odwrotu wojsk napoleońskich.

„Bóg nigdy nie stworzył piękniejszej duszy ani natura nie odziała jej powabniejszą i szlachetniejszą postawą nad tę, jaką miał książę Poniatowski; był w nim prawdziwy ideał rycerza z wszystkimi wdziękami zacności, szlachetności, uprzejmości, męstwa, dobroci, a razem godności, które się w jego wejrzeniu, w jego twarzy, w jego każdym ruchu malowały (...). Postać niemal posągowa, uwieczniona przez potomnych w popiersiach, rycinach, posągach i pieśniach – był oprócz swoich zasług wojennych, jednym z najlepszych i najdoskonalszych jeźdźców Polski, najlepiej prezentującym się i najprzystojniejszym wodzem na czele szeregów wojska, szczególnie gdy wypuścił koniowi wędzidło i pędził w czapce ułańskiej” – pisał o księciu Józefie Poniatowskim Kajetan Koźmian.

Ku sławie i zaszczytom

Józef Poniatowski urodził się 7 maja 1763 roku w Wiedniu. Był synem Andrzeja Poniatowskiego i Teresy, pochodzącej z czesko-austriackiego rodu Kinskich, która była damą dworu cesarzowej Marii Teresy.

Józef, nazywany księciem Pepi, wychowywany był w środowisku niemieckojęzycznym. Jego związki z Polską pozostały jednak silne dzięki rodzinnym więzom z Poniatowskimi mieszkającymi w Polsce, w tym dzięki kontaktom ze stryjem, królem Stanisławem Augustem. Jego ojciec zmarł, kiedy Józef miał 10 lat. Wówczas to właśnie stryj zaopiekował się Józefem i żywo interesował się jego wychowaniem.

Mając kilkanaście lat Józef wstąpił do wojska austriackiego. W 1788 roku awansowano go na pułkownika. Został wówczas adiutantem cesarza Józefa II. W kolejnych latach brał udział m.in. w wojnie austriacko-tureckiej. Pod koniec lat 80. XVIII wieku, na wezwanie Stanisława Augusta, Józef porzucił jednak armię austriacką i przyjechał do Polski, gdzie zamieszkał już na stałe. Tu Józef Poniatowski został awansowany do stopnia generała-majora.

Książę Józef Poniatowski z Krzyżem Wielkim Virtuti Militari

Poniatowski od razu zaangażował się w polskie sprawy, nie tylko jako wojskowy, ale też zwolennik reform i uchwalenia ustawy zasadniczej (był członkiem Zgromadzenia Przyjaciół Konstytucji Rządowej). Podczas przyjmowania Konstytucji 3 Maja, to wojska pod dowództwem Poniatowskiego otoczyły Zamek Królewski, aby jej przeciwnicy nie mogli zakłócić głosowania.

W kolejnych miesiącach Poniatowski poświęcił się reformowaniu polskiej armii. 6 maja 1792 roku został dowódcą wojsk koronnych. Wkrótce, podczas tzw. wojny w obronie Konstytucji, którą Polska prowadziła z Rosją, Poniatowski dowodził całością wojsk Rzeczpospolitej. Szczególną chwałę przyniosło mu zwycięstwo w bitwie pod Zieleńcami, 18 czerwca 1792 roku.

Mimo tego zwycięstwa, wojna zakończyła się jednak porażką. Polacy nie zdołali obronić reform, do czego przyczynili się m.in. zdrajcy, którzy zawiązali konfederację targowicką. Do Targowicy przystąpił wkrótce także sam król Stanisław August. Książę Józef nie mógł pogodzić się z taką decyzją. „Raczej należało bić się do zgonu, niż oddychać hańbą” – miał wówczas powiedzieć. Decyzję swego stryja określił jako podłość i odesłał mu, przyznane wcześniej, swoje ordery Orła Białego oraz Świętego Stanisława.

Józef Poniatowski próbował jeszcze namówić stryja, aby nie porzucał swej armii i nie zgadzał się na układy z carycą Katarzyną, która, jak słusznie przewidywał, nie dotrzyma słowa w sprawie żadnego porozumienia. Nic nie wskórał. W końcu książę Józef złożył dymisję i wyjechał do Wiednia. Tam jednak nie był całkiem bezpieczny, gdyż Rosja domagała się jego wydania. Ruszył wówczas do Zachodniej Europy.

Kościuszko, Murat, Napoleon

Książę Józef Poniatowski wrócił do Polski na prośbę króla Stanisława Augusta po tym, gdy w kraju wybuchła insurekcja kościuszkowska. Walczył jako zwykły żołnierz, odmówił objęcia dowództwa nad wojskami na Litwie, chcąc być blisko stryja. Walczył z poświęceniem w okolicy Warszawy, był też ciężko ranny.

Po bitwie pod Zieleńcami, Kościuszko wraz z ks. Józefem odbierają defiladę wojsk polskich z jeńcami, po pobiciu wojsk rosyjskich, obraz Wojciecha Kossaka

Po upadku powstania Rosjanie skonfiskowali jego ziemie i pałace. Poniatowski ponownie wyjechał do Wiednia, odmówiwszy wcześniej złożenia przysięgi na lojalność Rosji. Dopiero po śmierci Katarzyny II, kiedy rządy w Rosji objął jej syn Paweł I, Poniatowskiemu oddano majątki. Wstąpienia do armii rosyjskiej Poniatowski jednak konsekwentnie odmawiał. W 1798 roku udał się do Petersburga na pogrzeb Stanisława Augusta Poniatowskiego. To tam ostatni polski król przebywał u schyłku życia wywieziony przez Rosjan z Polski.

Kilka miesięcy później książę Józef zamieszkał w Warszawie. Odseparował się od polityki. Czas spędzał w Pałacu pod Blachą, pałacu w Jabłonnie czy w Łazienkach, głównie na zabawach i balach, co spotykało się zresztą z ostrą krytyką wielu Polaków. Poniatowski nigdy się nie ożenił, choć w jego otoczeniu nie brakowało kobiet. Już wcześniej miał nieślubnego syna, urodzonego w 1791 roku Józefa Szczęsnego Maurycego Chmielnickiego ze związku z Małgorzatą Magdaleną Sitańską. W 1809 roku urodził się jego drugi nieślubny potomek, Józef Poniatycki, którego matką była Zofia Czosnowska z Potockich. Jego wieloletnią kochanką była zaś Henriette de Vauban, która rezydowała w Pałacu pod Blachą.

W 1806 roku, kiedy wojska francuskie weszły do Warszawy (Polacy już wcześniej dawali wyrazy sympatii wobec rewolucyjnej Francji i Napoleona, który walczył z Prusami), książę Józef Poniatowski, mający rekomendacje polskich kręgów arystokratycznych oraz marszałka Joachima Murata, otrzymawszy zgodę cesarza Napoleona Bonaparte, zajął się tworzeniem polskiego wojska, które miało wesprzeć siły francuskie. Po utworzeniu w 1807 roku Księstwa Warszawskiego Poniatowski został w jego rządzie ministrem wojny. Nie wszystkim awans Poniatowskiego się podobał. Szczególnie przeciwni byli mu Jan Henryk Dąbrowski oraz Józef Zajączek, uważający się za ludzi mające większe zasługi w walkach z zaborcami.

„(…) Pałac Pod Blachą, jako siedziba samego księcia stał się budynkiem rządowym. Tworzenie przy bardzo skromnych środkach nowej armii polskiej było ogromnym wyzwaniem, z którego książę wywiązał się jak najlepiej. Było to tym większe osiągnięcie z uwagi na dramatyczną sytuację ekonomiczną Księstwa, w praktyce okupowanego przez Francuzów i ogromnie przez nich eksploatowanego. Nowy Minister Wojny potrafił też zażegnywać nieporozumienia z legionowymi oficerami. Jego autorytet jako wodza wojskowego oraz polityka rósł szybko – także w oczach samego – początkowo odnoszącego się z dystansem do niego, Napoleona. Był też przy tym coraz bardziej szanowany, a przez żołnierzy uwielbiany.

Zofia z Potockich Czosnowska, kochanka księcia Józefa, z ich synem Józefem

Praca nad tworzeniem i wyposażaniem wojska, pochłaniały ogromną część czasu księcia. Tym samym dawne hulaszcze życie straciło dużo na intensywności. Bale bywały rzadsze i mniej huczne. Dużym jednakże i bardzo wystawnym (i kosztownym) wydarzeniem był bal zorganizowany przez siostrę księcia, Marię Teresę, w dawnej Bibliotece Królewskiej i przyległym do niej pałacu Pod Blachą w maju 1808 r. z okazji jego urodzin”. – pisze Sławomir Kosim („Józef Poniatowski (1763-1813); www.lazienki-krolewskie.pl)

Kolejny raz swój kunszt wojskowy Poniatowski pokazał w czasie bitwy pod Raszynem (19 kwietnia 1809), która miała miejsce podczas wojny między Księstwem Warszawskim a Austrią. Między innymi dzięki decyzjom księcia Polacy zajęli wkrótce potem Lublin, Sandomierz, Zamość i Lwów. 15 lipca Józef wkroczył na czele wojsk do Krakowa, powołując w tym czasie Rząd Centralny Wojskowy Tymczasowy Obojga Galicji. 14 października 1809 roku, także dzięki jego staraniom, podpisano z Austrią pokój. Księstwo Warszawskie zostało powiększone o Nową Galicję i cyrkuł zamojski.

W kwietniu 1811 roku Poniatowski wyjechał do Paryża, gdzie brał udział w uroczystości chrztu syna Napoleona Bonaparte. Była to także okazja to licznych rozmów na temat wojny z Rosją. Poniatowski opowiadał się za ofensywą idącą przez Ukrainę, ze względu na bardziej korzystny klimat, lecz Napoleon nie zgodził się na ten pomysł.

W zbliżającym się konflikcie Poniatowski otrzymał dowództwo V Korpusu Wielkiej Armii. Jak wielokrotnie wcześniej, szedł na czele powierzonych mu wojsk i zawsze był blisko swoich żołnierzy. Kampania rosyjska Napoleona z 1812 roku zakończyła się jednak kompletną porażką. Poniatowski przewidywał klęskę już w czasie natarcia na Moskwę, widząc celowo umykające przed nimi wojska rosyjskie. Odwrót przez spustoszone ziemie był tragiczny w skutkach. Po drodze wielu żołnierzy zginęło, nie tylko z odniesionych ran, ale też głodu i zimna. Ranny został także Poniatowski, który do Warszawy dotarł w powozie, nie będąc w stanie utrzymać się na koniu.

Kiedy wrócił do sił, z rozkazu Napoleona, od razu zajął się odbudową polskiej armii, co było zadaniem ekstremalnie trudnym ze względu na duże straty w czasie ostatniej kampanii oraz niewystarczające środki finansowe, jakimi dysponowało Księstwo Warszawskie. W swą ostatnią podróż, na czele polskich sił, ruszył 7 maja 1813 roku. Szedł przez Austrię do Saksonii, walczył pod m.in. Lützen, pod Löbau i pod Zedtlitz.

Pałac Pod Blachą

12 października wojska polskie i francuskie zostały zaskoczone przez Austriaków pod Lipskiem. Dzięki szybkiej reakcji Poniatowskiego sytuacja w szeregach została jednak opanowana. W podzięce, cztery dni później, Napoleon mianował Poniatowskiego marszałkiem Francji.

19 października otrzymał rozkaz ochrony odwrotu armii francuskiej spod Lipska. Sytuacja była dramatyczna, lecz Poniatowski nie zamierzał uciekać z pola bitwy. Będąc już rannym, rzucił się w końcu wraz z koniem do rzeki. Wtedy dosięgła go kula, wystrzelona prawdopodobnie omyłkowo przez jednego z francuskich żołnierzy.

„Warszawa płacze. Cały kraj okryty będzie krepą żałobną. (...) Biedny książę! Wszystko nam staje przed oczyma w owym strasznym dniu, kiedy zginął wśród ginących jego ostatnich nadziei, wśród śmierci tylu swoich przyjaciół i towarzyszów. Biedna Polska!”. – pisał o śmierci Józefa Poniatowskiego książę Adam Jerzy Czartoryski do swojej matki, Izabeli z Flemingów Czartoryskiej, z Warszawy.

„Równo w miesiąc od tragicznej śmierci księcia Józefa Poniatowskiego w nurtach Elstery, w dniu 19 listopada 1813 r. odbyły się w Warszawie – za zgodą cesarza Aleksandra I - pierwsze egzekwie żałobne w kościele Świętego Krzyża. Zebrała się tam gwardia narodowa, korpusy inwalidów, weteranów i żandarmerii departamentowej, rodzina zmarłego oraz uczestniczące w ceremonii tłumy. Mszę odprawił biskup Zambrzycki w obecności władz polskich i rosyjskich, reprezentowanych m. in. przez prefekta departamentu warszawskiego Nakwaskiego, generała – gubernatora Księstwa Warszawskiego Łanskoja, senatora Nowosilcowa i wielu innych dostojników. Mowę pogrzebową wygłosił ksiądz Adam Prażmowski, wywołując płacz powszechny”. – pisze Hanna Widacka w tekście „Katafalk księcia Józefa Poniatowskiego” (www.wilanow-palac.pl)

Książę Józef Poniatowski został czasowo pochowany na cmentarzu św. Jana w Lipsku. Jego szczątki sprowadzono do Polski w 1814 roku. Złożono je w podziemiach bazyliki Świętego Krzyża w Warszawie, a w lipcu 1817 roku przeniesiono do katedry na Wawelu.

Czytaj też:
Wojna krymska. Zmiana układu sił. Butna Rosja pogrążona
Czytaj też:
Triumf Napoleona pod Frydlandem, ugoda z Rosją i konsekwencje dla Polski
Czytaj też:
Virtuti Militari. Z dziejów najważniejszego polskiego orderu wojennego

Źródło: DoRzeczy.pl