Kiedy myślimy o soli, od razu przed oczyma staje żupa w Wieliczce.
Nie do końca prawdziwie, bo kopalnia owa, uważana za jeden z cudów świata, nie była jedynym miejscem, gdzie pozyskiwano surowiec będący nie tylko przyprawą, lecz także środkiem konserwującym żywność. Daleko większe wzięcie miała sól z żupy w Bochni; w XVII w. w Warszawie szlachcic, który nabywał dwie beczki soli wielickiej, mógł za to kupić tylko jedną beczkę bocheńskiej. Dużą konkurencją dla jednej i drugiej była zaś sól z Rusi Czerwonej, pozyskiwana z terenów Pogórza Karpackiego – od Bochni przez Sanok, Przemyśl, Sambor, Delatyń, Kołomyję do jednego z najważniejszych miejsc – Kałusza. Sól ową wydobywano innymi metodami niż w Wieliczce.
Źródło: DoRzeczy.pl