W dyskusji uczestniczyli prowadzący spotkanie Piotr Woyciechowski, dziennikarz "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz, historyk dr Robert Spałek i Roman Graczyk – autor pierwszej nieautoryzowanej biografii Adama Michnika pt. "Demiurg".
Jak podkreślono, Graczyk próbował nawiązać współpracę z Adamem Michnikiem przy tworzeniu biografii, jednak spotkał się z odmową. – Usłyszałem krótkie: "nie" – poinformował. Biografia powstała więc bez pomocy informacyjnej głównego bohatera.
– Środowisko "Gazety Wyborczej" i znajomi Adama Michnika zachowali się podobnie. Nikt z pracujących w Agorze nie zgodził się ze mną rozmawiać – dodał, zaznaczając, że w książce znalazły się jednak cenne relacje osób, które już nie pracują mediach Agory.
– To zdarza się niezwykle rzadko i nie wiem, jaka inna postać w Polsce dzisiaj wywoływałaby taką reakcję swoich przyjaciół na prośbę, że chcę napisać książkę o tym człowieku. (...) To zdaje mi się dużo mówić o tym środowisku i o samym bohaterze mojej książki – zaznaczył autor.
Ziemkiewicz: Nie da się zakwestionować tej książki
Pytany o dobre i złe strony tek książki, Ziemkiewicz podkreślił, że jest naszpikowana faktami.
– To jest książka historyczna. To jest biografia naukowa. Ma w związku z tym wszystkie dobre i złe strony takiej książki. Złą stroną jest to, że nie czyta jej się tak bystro jak kryminału, jest naładowana faktami – mówił.
– Ta książka nie pozostawia żadnego pola do dyskusji. Nie ma pola, gdzie można ja zakwestionować. Wszystko jest tak udokumentowane, że nie sposób się do niczego przyczepić – dodawał.
Czytaj też:
Dziennikarz "Wyborczej" walczył w sądzie pracy z Agorą. Został przeniesiony do innego serwisuCzytaj też:
"Pomóż nam uratować wolne media". Michnik prosi w Szwecji o pieniądze