- Odbudowany pałac ma być pomnikiem niepodległości upamiętniającym obchody setnej rocznicy odzyskania niepodległości. Jednocześnie będzie zaleczeniem rany zadanej Warszawie w 1944 roku przez niemieckiego okupanta. Historia Pałacu Saskiego skupia jak w soczewce burzliwe dzieje Polski. Jeden Pałac, wielu właścicieli, wielu urzędujących, wielu mieszkańców. Pałac był tłem zarówno barwnych, jak i dramatycznych losów Polski i Polaków. – pisze na swojej stronie internetowej Stowarzyszenie Saski 2018, promujące odbudowę Pałacu.
Wyjątkowy od chwili budowy
Pozwolenie na budowę pałacu od króla Jana Kazimierza otrzymał poeta i polityk, Jan Andrzej Morsztyn w roku 1661. Aby mógł on powstać, trzeba było zasypać część fosy, na co król także wydał zgodę. Architektem wybrano pracującego dla dynastii Wazów, Giovanniego Battistę Gisleniego, który zaprojektował barkową rezydencję z czterema wieżami.
Po śmierci poety, od jego córki posiadłość odkupił w roku 1713 król August II Mocny. Od razu zaczęto go rozbudowywać. Prace trwały dość długo, do 1724 r., król miał jednak ambicje, aby upodobnić pałac do Wersalu i uczynić go nową królewską rezydencją.
Wokół pałacu powstały duże, stylizowane na wersalskie, ogrody. Pałac, w myśl króla, stanowić miał część założeń urbanistycznych tzw. Osi Saskiej ciągnącej się od Krakowskiego Przedmieścia do Koszar Mirowskich. Prace nad wyglądem Pałacu kontynuował syn pierwszego z Wettynów na polskim tronie – August III. Rozbudowa pałacu spowodowała „wchłonięcie” pobliskich rezydencji magnackich: posiadłości rodu Sanguszków, późniejszy pałac Brühla i rezydencji biskupa Teodora Potockiego, którą z czasem przekształcono w pałac Błękitny, który miała otrzymać Anna Orzelska, córka Augusta II.
Pałac był prywatną własnością Wettynów, dlatego po śmierci Augusta III, choć stracił status rezydencji królewskiej, pozostawał w rękach kolejnych elektorów saskich. Z czasem, nieco zaniedbywany, zaczął podupadać. Podczas powstania kościuszkowskiego od wschodniej strony pałacu doszło do największego starcia z siłami rosyjskimi, jakie miały miejsce w stolicy.
W rękach Rosji
Na kongresie wiedeńskim Fryderyk August I, król Saksonii został zmuszony do zrzeczenia się tytułu księcia, który przysługiwał mu poprzez unię personalną z Księstwem Warszawskim. Tym samym Wettyni utracili Pałac Saski, który został sprzedany Królestwu Polskiemu. W tym czasie w pałacu mieszkali już, wraz z dziećmi, Mikołaj i Justyna Chopinowie, rodzice późniejszego pianisty, Fryderyka i jego siostry Ludwiki.
Od 1815 r. w Pałacu Brühla zamieszkał Wielki Książę Konstanty, brat cara Aleksandra I. Z chwilą jego przybycia w okolicach pałacu codziennie odbywały się parady wojskowe.
Po powstaniu listopadowym pałac był mocno zniszczony. W 1837 nowym właścicielem został rosyjski kupiec, Jan Skwarcow, który wkrótce nakazał rozpoczęcie remontu. Postanowiono o przebudowie w stylu klasycystycznym. Projektantem był Adam Idźkowski, którego projekt, jako jedyny, przypadł do gustu Iwanowi Paskiewiczowi.
Główny korpus pałacu rozebrano. Wybudowano zaś dwa samodzielne budynki z wewnętrznymi dziedzińcami, a pomiędzy nimi wzniesiono kolumnadę, która połączyła bezpośrednio plac z ogrodem.
W 1864 r. spadkobiercy Skwarcowa sprzedali pałac władzom rosyjskim, które urządziły w nim dowództwo III Warszawskiego Okręgu Wojskowego.
Od połowy lat 90. do 1912 r., na placu przed pałacem trwała budowa potężnego soboru św. Aleksandra Newskiego. Został on rozebrany w latach 20., krótko po odzyskaniu przez Polskę niepodległości.
Polska niepodległa
W 1918 r., kiedy Polska odzyskała niepodległość, pałac wrócił w polskie ręce. Stał się wówczas siedzibą Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Swoją siedzibę miał w nim także zespół ppłk Jana Kowalewskiego, który łamiąc bolszewickie szyfry przyczynił się do zwycięstwa nad Armią Czerwoną w roku 1920.
W 1923 r. przed budynkiem od strony placu stanął pomnik konny księcia Józefa Poniatowskiego, który powrócił do Polski z Rosji w marcu 1922 na mocy traktatu ryskiego w ramach akcji rewindykacji dzieł sztuki (pomnik księcia Poniatowskiego powstał w latach 20. XIX w.). Odsłonięcie monumentu było jednym z wydarzeń podczas wizyty w Polsce Ferdinanda Focha, który został wówczas mianowany marszałkiem Polski.
Dwa lata później, pod arkadami pałacu stworzono miejsce pochówku, tzw. Grób Nieznanego Żołnierza. Spoczęły w nim szczątki bezimiennego żołnierza, sprowadzone z Cmentarza Obrońców Lwowa. Ideą Grobu było uczczenie wszystkich poległych w walce o niepodległą ojczyznę.
W latach 1930–1937 pałac Saski był siedzibą Biura Szyfrów. To właśnie w tym miejscu, w grudniu 1932 r. Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski po raz pierwszy złamali kod niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma.
Okupacja niemiecka
Już w 1939 r., niedługo po wkroczeniu Niemców do Polski, Pałac Saski trafił w ręce Wehrmachtu. Sąsiedni Pałac Brühla zajął zaś gubernator dystryktu warszawskiego, Ludwik Fischer. Niecałe trzy miesiące po upadku Powstania Warszawskiego, pod koniec grudnia 1944 r. wojska niemieckie wysadziły Pałac Saski. Ocalał jedynie niewielki fragment kolumnady – miejsce spoczynku Nieznanego Żołnierza. Los pałacu podzielił również pomnik księcia Józefa. Pod koniec lat 40. wykonano nowy odlew monumentu na podstawie modelu z Muzeum Thorvaldsena w Kopenhadze (Bertel Thorvaldsen był twórcą pomnika). Kopia „dawnego księcia” stanęła ostatecznie w 1965 r. przed Pałacem Prezydenckim (wówczas Pałacem Rady Ministrów) na Krakowskim Przedmieściu.
Zburzenie Pałacu Saskiego było celowym posunięciem, jednym z elementów niemieckiej polityki eliminacji polskiej historii i kultury. Umyślne niszczenie zabytków miało pozbawić Polaków poczucia tożsamości narodowej.