Jak Piłsudski balansował między Stalinem a Hitlerem

Jak Piłsudski balansował między Stalinem a Hitlerem

Dodano: 
Joseph Goebbels na spotkaniu z marszałkiem Józefem Piłsudskim, Warszawa, czerwiec 1934 r. (pięć miesięcy po podpisaniu polsko-niemieckiej deklaracji o niestosowaniu przemocy)
Joseph Goebbels na spotkaniu z marszałkiem Józefem Piłsudskim, Warszawa, czerwiec 1934 r. (pięć miesięcy po podpisaniu polsko-niemieckiej deklaracji o niestosowaniu przemocy) Źródło: BIBLIOTEKA NARODOWA
Z dr. Krzysztofem Rakiem, historykiem dyplomacji rozmawia Maciej Pieczyński.

MACIEJ PIECZYŃSKI: Dość powszechna jest opozycja: Piłsudski romantyk vs. Dmowski realista. Pan burzy ten stereotyp. Tytułowy bohater pańskiej książki „Piłsudski między Stalinem a Hitlerem” prowadzi pragmatyczną, zimną, wyrachowaną, pozbawioną abstrakcyjnego doktrynerstwa, a przede wszystkim skuteczną politykę zagraniczną.

Dr Krzysztof Rak: Piłsudski miał nieomylny zmysł polityczny. Miał instynkt władzy, wiedział, gdzie ta władza jest i jak po nią sięgać. Skuteczność polityka polega na działaniu, a nie na głoszeniu idei, które często są dla tego działania jedynie przykrywką. Polityka zagraniczna bywa błędnie porównywana z szachami. W tej grze wygrywa ten, kto przewiduje jedno posunięcie dalej niż przeciwnik. W polityce nie jest to możliwe, bo liczba ruchów rywala jest nieograniczona.

Cały wywiad dostępny jest w 35/2021 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Rozmawiał: Maciej Pieczyński