Mahomet miał doznać pierwszego objawienia około 610 roku. Stało się to w grocie na górze Hira w pobliżu Mekki. Wydarzenie to określa się jako „Noc objawienia”. Wówczas Mahometowi miał ukazać się archanioł Gabriel. Spotkanie z archaniołem miało później powtarzać się jeszcze wiele razy.
Mahomet, za namową żony Chadidży, ogłosił publicznie swoje objawienie i wystąpił jako prorok i wysłannik Boga. Mówił, że głoszona przez niego religia jest „oczyszczoną z błędów” religią Abrahama (chrześcijaństwo i judaizm były Mahometowi dość dobrze znane), uznawanego za ojca religii monoteistycznych.
Mahomet głosił monoteizm i wiarę jednego Boga - Allaha, mówił o istnieniu Sądu Ostatecznego, kiedy każdy człowiek zostanie osądzony za swoje czyny. Wskazał, że podstawowymi obowiązkami każdego muzułmanina jest modlitwa oraz pomoc ubogim.
24 września 622 roku Mahomet opuścił Mekkę i wyjechał do Madinat an-Nabi, które to miasto w spolszczonej wersji określa się jako Medynę. Wyjazd ten nazywany jest hidżrą. W islamie jest to początek ery muzułmańskiej. W Medynie powstał pierwszy meczet. Mahomet szybko zyskiwał tam popularność stając się przywódcą nowej wspólnoty, a z czasem wodzem całej Medyny.
W 623 roku Mahomet rozpoczął pierwsze podboje. Zaczynał od napadów na kupieckie karawany idące z Mekki. Z czasem zaczęło dochodzić do bitew, a ludzie Mahometa zajmowali kolejne wioski. W 627 roku doszło do dużego starcia (zwanej Bitwą Rowów) pomiędzy Medyną i Mekką, w której Mekka poniosła druzgocącą porażkę. W chwili śmierci Mahometa w 632 roku muzułmanie panowali niemal nad całym Półwyspem Arabskim, podbijając kolejne ludy i „nawracając” większość siłą.
Jak to się stało, że w zaledwie 25 lat muzułmanie – zaczynając od zera i nie mając żadnego własnego państwa – zajęli tak wielkie terytorium i cały czas parli naprzód?
Katastrofa naturalna sojusznikiem Mahometa?
Susza przyczyną sukcesów muzułmanów. Taką hipotezę stawiają naukowcy z Uniwersytetu w Bazylei w artykule pt. „Droughts and societal change: The environmental context for the emergence of Islam in late Antique Arabia” opublikowanym w czasopiśmie „Science”. Jakie argumenty przemawiają za taką tezą? Wróćmy na chwilę do wcześniejszych dziejów Arabii.
Jednym z sześciu największych plemion zamieszkujących Półwysep Arabski w czasach przedislamskich byli Himjarci, którzy na terenie dzisiejszego Jemenu stworzyli państwo określane jako Królestwo Himjartów. Dominowali oni w tym regionie od około 115 do 525 roku n.e. Ostatniego króla Himjartów, Dhu Nawasa, miało obalić Królestwo Aksum (z terenu dzisiejszej Etiopii) we współpracy z Cesarstwem Bizantyńskim w 525 roku.
W czasach swojej świetności państwo Himjartów rozciągało swoje wpływy na znaczną część Arabii. Dzięki świetnemu systemowi irygacyjnemu Himjarci mogli rozwijać rolnictwo, a półpustynne tereny szybko zamieniali w pola uprawne. Upadek państwa Himjartów zdestabilizował sytuację polityczną i gospodarczą w znacznej części Arabii. Do trudnej sytuacji w całym regionie „dołożyły się” być może także zmiany klimatyczne. Tak twierdzą naukowy z Uniwersytetu w Bazylei. Skąd ta teza? Dowodów dostarcza… stalagmit.
„Tempo wzrostu podobnych formacji w jaskiniach uzależnione jest od wilgotności i opadów deszczu. Każda kropla, która dociera do stropu jaskini, by potem opaść i współtworzyć strukturę, przenosi ze sobą rozpuszczony kalcyt, który po wylądowaniu osadza się na stalagmicie. Stosunek izotopów tlenu w skale dostarcza dalszych informacji na temat warunków klimatycznych w czasie, gdy materiał się osadzał. Prof. Fleitmann miał okazję zbadać skład stalagmitu skatalogowanego pod nazwą H12 z jaskini Hoti”. (dzienniknaukowy.pl)
Prof. Dominik Fleitmann, który zajmował się badaniem stalagmitu, jest zdania, że właśnie w VI wieku musiał nastąpić bardzo suchy okres w dziejach Arabii. Zdaniem badacza, była to nawet największa susza od ponad 2600 lat.
Na pomoc naukowcom przyszły także źródła historyczne. Dzięki znalezionym informacjom można wskazać, że w owym czasie, to znaczy w pierwszej połowie VI wieku, nastąpiły inne anomalie pogodowe w regionie. Należą do nich niski poziom wody w Morzu Martwym, depozycja pyłu w jeziorze Neor w Iranie czy wyschnięcie sadzawki Siloam w Jerozolimie. Te wydarzenia wskazują, że około 520 roku cały Bliski Wschód został dotknięty potężną suszą.
Zdaniem Flietmanna trwająca kilka lat susza mogła zdestabilizować takie państwo jak Królestwo Himjartów, a nawet doprowadzić do jego upadku (osłabione państwo zostało szybciej pokonane przez Aksum). Ponadto w owym czasie trwała wojna pomiędzy Bizancjum a państwem Sasanidów, co z kolei utrudniało handel i blokowało himjarckie szlaki. Cały VI wiek był zatem dla ludności Arabii niezwykle trudny. Panował głód, dookoła trwały wojny. Pojawienie się nowej religii, która dawała odpowiedzi na wiele pytań o przyczynę licznych nieszczęść, okazało się dla wielu ludzi czymś wręcz oczekiwanym. Islam trafił na podatny grunt, a ludzie, zmęczeni wojnami i biedą, zaczęli iść za tymi, którzy reprezentowali siłę i obiecywali polepszenie ich losu.
Czy to warunki klimatyczne, obok koniunktury politycznej i gospodarczej, sprawiły, że islam tak szybko zyskał popularność? Taka teza nie wydaje się pozbawiona sensu, choć wymaga dalszych badań.
Czytaj też:
Mahomet. Życie twórcy islamu. Co o nim wiadomo?Czytaj też:
Małoletnia żona Mahometa, która na wieki zdecydowała o pozycji kobiet w islamieCzytaj też:
Mekka. Miasto, do którego nie wejdzie żaden "niewierny"Czytaj też:
QUIZ: Będziesz zaskoczony. Czy dużo wiesz o Arabii Saudyjskiej?