Kompleks sumeryjskich świątyń oraz pałacu został odkryty przez archeologów w starożytnym mieście Girsu (stanowisko archeologiczne Tello / Tall Luh) znajdującym się obecnie na terenie Iraku. Budowle te zostały wzniesione przez Sumerów około 2,5 tysiąca lat p.n.e.
Miejsce, gdzie rozwinęło się Girsu było zamieszkiwane już nawet 5 tysięcy lat p.n.e. Największy napływ mieszkańców i rozwój miasta datuje się na 2,9 – 2,3 tysiąca lat p.n.e. w okresie starosumeryjskim. Wtedy miasto odgrywało w regionie kluczowa rolę, było jedną ze stolic państwa sumeryjskiego. Cywilizacja sumeryjska nie wytworzyła jednej, scentralizowanej władzy, ale składała się z miast-państw, spośród których każde posiadało własnego króla i przywódcę religijnego. Jednym z takich miejsc było właśnie Girsu, które utraciło swoje polityczne znaczenie, kiedy stolicę przeniesiono do Lagasz. Girsu było jednak wciąż ważnym ośrodkiem religijnym; znajdowała się tam potężna świątynia.
Niezwykłe odkrycie
Pałac i świątynia z Girsu zostały już okrzyknięte znaleziskiem nadzwyczajnym na tle innych miejsc związanych z cywilizacją sumeryjską. Jak piszą naukowcy z British Museum oraz Getty Museum z Los Angeles, którzy pracują przy wykopaliskach, „Girsu uważane jest za kolebkę cywilizacji i jedno z najważniejszych miejsc dziedzictwa kulturowego na świecie, o którym wie bardzo niewiele osób”.
Badacze pracujący w Girsu od 2015 roku od dawna już twierdzili, że w miejscu tym musi znajdować się coś wyjątkowego. Długo jednak nie mogli natrafić na żadne spektakularne odkrycie (choć znaleziono około 300 artefaktów, takich jak miski, kubki i inne naczynia używane m.in. podczas ceremonii religijnych). Archeologów zaczęto nawet oskarżać o marnowanie funduszy przeznaczonych na wykopaliska.
W 2022 roku zdjęcia z drona ujawniły obecność podpowierzchniowych pozostałości, których nigdy wcześniej nie obserwowano. Dalsze wykopaliska na poziomie gruntu odsłoniły wkrótce ściany z cegły mułowej (suszonej), które były pozostałościami spektakularnego pałacu sumeryjskich królów. Naukowcy potwierdzili, że odkryli nareszcie centralną strukturę wielkiego miasta Girsu.
W kolejnych tygodniach badacze znaleźli także ponad 200 tabliczek zapisanych pismem klinowym, które zostały zakopane w stertach gruzu z XIX-wiecznych wykopalisk. Teksty te okazały się szczegółowymi zapisami administracyjnymi działalności miasta.
Oprócz pałacu i tabliczek, na miejscu dawnego Girsu, odkryto także pozostałości świątyni poświęconej najpewniej bogu wojny i polowań, Ningirsu, który z kolei był synem najważniejszego boga sumeryjskiego panteonu, czyli Enlila. Sama świątynia nosiła nazwę Eninnu i była jedną z najczęściej odwiedzanych budowli sakralnych w starożytnej Mezopotamii. To, że świątynia kiedyś w tym miejscu istniała wiadome było dzięki znalezionym wcześniej inskrypcjom na tabliczkach. Teraz archeolodzy potwierdzili jej istnienie.
Badania w Girsu to efekt projektu, który powstał w odpowiedzi na zniszczenia poczynione w Iraku przez Państwo Islamskie (ISIS). Prace są prowadzone przez archeologów brytyjskich i amerykańskich we współpracy z irakijskim rządem. Do tej pory wyszkolono około 70 Irakijczyków, którzy pracują na różnych stanowiskach archeologicznych na terenie swojego państwa przyczyniając się do zachowania i ochrony tamtejszego dziedzictwa kulturowego.
Czytaj też:
Ma nawet 4,3 tysiąca lat. Odkryto najstarszą mumię w historii EgiptuCzytaj też:
Odkryto miejsce składania ofiar sprzed 2,5 tysiąca lat. Czy w ofierze składano także ludzi?Czytaj też:
Terakotowa Armia. Nieruchoma armia sprzed tysięcy lat