Pielgrzymi z Kraju Wschodzącego Słońca

Pielgrzymi z Kraju Wschodzącego Słońca

Dodano: 
Katedra Urakami w Nagasaki, Japonia
Katedra Urakami w Nagasaki, Japonia Źródło:Wikipedia / CC BY 2.5 / 663highland
Łukasz Czarnecki | Przez kilkanaście wieków Rzym widział w swych murach wielu różnych pielgrzymów, nigdy wcześniej nie byli oni jednak bardziej niezwykli niż pątnicy, którzy przekroczyli rzymskie bramy 22 marca 1585 r.

Wędrowców przywitano z wielką fetą, a stojący nad grobem Ojciec Święty Grzegorz XIII, przyjmując ich na prywatnej audiencji, miał łzy w oczach. Co spowodowało tak entuzjastyczną reakcję? Choćby to, że pielgrzymi przybyli z najdalszych znanych renesansowym Europejczykom krańców Ziemi – egzotycznej Japonii, o której bogactwie powtarzano sobie na Starym Kontynencie plotki od czasów, gdy wieść o istnieniu Krainy Wschodzącego Słońca przywiózł z Chin Marco Polo.

Delegacja, która znalazła się na papieskim dworze w roku 1585, stanowiła pierwsze w dziejach japońskie poselstwo przybyłe do Europy. Składała się z czterech ochrzczonych i wychowanych w katolickiej wierze młodych samurajów: Mancjusza Itō, Michała Chijiwy, Konstantyna Dourado i Marcina Hary. W drogę do krainy „południowych barbarzyńców” (jak nazywali europejskich kupców Japończycy) wysłano trzech dajmio z wyspy Kiusiu. Władcy ci od lat ochoczo wspierali działania prowadzących pracę misyjną w ich włościach jezuitów, a jeden z nich, Ōmura Sumitada, posunął się do tego, że nie tylko przyjął chrzest i imię Bartłomieja, lecz także przekazał misjonarzom we władanie przynoszący kolosalne zyski z ceł morskich port w Nagasaki!

Artykuł został opublikowany w 13/2024 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.