Ksiądz Ignacy Skorupka. Śmierć dzielnego kapłana pod Ossowem

Ksiądz Ignacy Skorupka. Śmierć dzielnego kapłana pod Ossowem

Dodano: 
Jerzy Kossak „Cud nad Wisłą”.
Jerzy Kossak „Cud nad Wisłą”. Źródło: Wikimedia Commons
Ksiądz Ignacy Skorupka, który zginął w bitwie pod Ossowem 14 sierpnia 1920 r. to jeden z symboli Bitwy Warszawskiej.

Postać Ignacego Skorupki została uwieczniona na słynnym obrazie „Cud nad Wisłą” autorstwa Jerzego Kossaka. W centralnej jego części młody kapłan z rozwianą stułą trzyma wzniesiony krzyż i biegnie na czele zastępów polskich żołnierzy. Jak wyglądał życiorys bohaterskiego kapelana?

Kapłan i patriota

Ignacy Skorupka urodził się 31 lipca 1893 roku w Warszawie. Pochodził z rodziny mieszczańskiej przesiąkniętej ideałami patriotycznymi – jego przodkowie brali udział w powstaniu styczniowym. Po ukończeniu gimnazjum młody Ignacy postanowił iść za głosem powołania i w 1909 roku rozpoczął naukę naukę w seminarium duchownym w Warszawie. Po jego ukończeniu został skierowany do Akademii Duchownej w Piotrogrodzie. W dniu 26 stycznia 1916 roku przyjął święcenia kapłańskie, jednakże nauki w Akademii nie ukończył, gdyż z powodu komplikacji rodzinnych (poważna choroba matki, która wraz z rodzeństwem w tym czasie zamieszkała w Piotrogrodzie) nie zdał jednego z wymaganych egzaminów i ostatecznie nie otrzymał tytułu magistra teologii.

Ks. Ignacy Skorupka

Jego pierwszą parafią był Bogorodsk (obecnie Nogińsk) koło Moskwy, następnie został skierowany do Kliniec. Tam ksiądz Skorupka, obok pracy stricte duszpasterskiej, prowadził aktywne działania mające na celu zachowanie tożsamości narodowej wśród dzieci i młodzieży. Prowadził m.in. tajną drużynę harcerską, zorganizował szkołę podstawową dla polskich dzieci, teatr amatorski, a w miejscowym gimnazjum uczył języka polskiego, łacińskiego i religii. Opiekował się także liczącą ok. dwa tysiące osób, grupą Polaków, którzy osiedli się w Klińcach i czynił starania, aby pomóc im wrócić do odrodzonej Ojczyzny. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku ks. Skorupka objął parafię pw. Przemienia Pańskiego w Łodzi, gdzie założył towarzystwo „Oświata” zajmujące się krzewieniem polskiego szkolnictwa. We wrześniu 1919 roku objął funkcję notariusza – archiwisty w kurii metropolitarnej. Został także kapelanem w domu dla sierot prowadzonym przez siostry franciszkanki, a także prefektem w kilku placówkach. Wciąż był także zaangażowany w działalność harcerską.

W obliczu wroga

Wobec nadciągającej bolszewickiej nawały ksiądz Skorupka zaczął głosić płomienne patriotyczne kazania, w których przypominał o moralnym obowiązku obrony Ojczyzny wobec śmiertelnego zagrożenia. Sam nie chciał poprzestać tylko na słowach – z początkiem lipca 1920 roku poprosił władze kościelne o zezwolenie, aby mógł udać się na front. Kardynał Aleksander Kakowski początkowo nie wyraził zgody. Księdzu Skorupce pomogło dopiero poparcie Stanisława Galla, biskupa polowego Wojska Polskiego, który przekonał kardynała do zmiany stanowiska wobec młodego duchownego. Od tego momentu ksiądz Skorupka przebywał głównie w koszarach na Pradze, gdzie odprawiał Msze święte, spowiadał i dodawał otuchy żołnierzom.

Wreszcie (na własną prośbę) z początkiem sierpnia został mianowany kapelanem 1. batalionu 236. pułku piechoty Armii Ochotniczej, w którym służyła przede wszystkim młodzież gimnazjalna i akademicka.

13 sierpnia 1920 roku młodzi żołnierze wyruszyli na front, docierając wieczorem pod wioskę Ossów, o którą nazajutrz rozpoczęła się krwawa batalia. W czasie tego starcia, 14 sierpnia 1920 roku, ksiądz Ignacy Skorupka poniósł śmierć. Istnieją różne wersje wydarzeń mówiące o tym, w jaki sposób dzielny kapelan stracił życie. Mówi się, że zabiła go kula, która trafiła go w głowę. Z kolei, według Władysława Pobóg-Malinowskiego, historyka i publicysty, a przy tym osoby sympatyzującej z Józefem Piłsudskim, kapłan zmarł, gdy udzielał ostatniego namaszczenia jednemu z żołnierzy. Według jego relacji ksiądz Skorupka zginął „śmiercią bardziej godną kapłana, ugodzony bowiem został zabłąkaną kulą w chwili, gdy w jakichś opłotkach, pochylony nad ciężko rannym żołnierzem, udzielał mu ostatnich pociech religijnych”.

Jan Henryk Rosen, "Ksiądz Skorupka w obronie Warszawy w 1920 r." Obraz namalowany na życzenie papieża Piusa XI, kaplica w Castel Gandolfo

Z kolei bezpośredni dowódca kapelana, podporucznik Słowikowski twierdził, że ksiądz Ignacy na własne życzenie włączył się do kontruderzenia i szedł na jego czele, aby wzmocnić morale polskich żołnierzy. Postać kapelana, który kroczył na czele wojsk wspominali też inni żołnierze, np. Kazimierz Węcławski, który już po wojnie z bolszewikami relacjonował, jak wyglądało znalezienie zwłok czcigodnego kapłana:

„Mieszkańcy miejscowości Leśniakowizna zaczęli znosić ciała poległych, w tym zwłoki Ks. Ignacego, które zidentyfikowałem, odnalazłem czapkę wojskową, podniosłem krzyż, który położyłem na piersi księdza, oraz zakrwawioną stułę, którą owinąłem okolice szyi kapelana, całość nakryłem płaszczem i oddając cześć Bohaterowi zasalutowałem!”.

Z kolei podporucznik Słowikowski pisał:

„Leżał trafiony w głowę, zdarto mu buty, zabrano zegarek. W ciele księdza znaleziono wiele pchnięć bagnetem. Był przez ludzi, którzy dopadli ciała, a być może zrywali właśnie krzyż, zegarek, buty, z wściekłością przebijany bagnetem".

Wieść o bohaterskiej śmierci kapelana rozeszła się bardzo szybko. W dniu 16 sierpnia 1920 roku ukazał się komunikat Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, w którym opisano „bohaterską śmierć ks. kapelana Ignacego Skorupki (...), który w stule i z krzyżem w ręku przodował atakującym oddziałom”.

17 sierpnia 1920 roku w kościele garnizonowym przy ul. Długiej w Warszawie rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe bohaterskiego księdza. Wzięli w nich udział najwyżsi przedstawiciele duchowieństwa, a także reprezentanci rządu i generalicja. Trumna z ciałem Ignacego Skorupki została udekorowana przez generała Józefa Hallera nadanym pośmiertnie Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari. Miejscem spoczynku księdza Skorupki stał się Cmentarz Powązkowski. Z kolei w samym Ossowie, w miejscu śmierci kapłana, w 1921 roku mieszkańcy postawili drewniany krzyż. W 1944 roku został on ścięty przez wojska sowieckie. Nowy krzyż powstał w tym miejscu wiele lat później, dopiero w roku 1981. Corocznie odbywają się przy nim uroczystości upamiętniające Ignacego Skorupkę i wszystkich poległych w Bitwie Warszawskiej.

Opracowała: Gabriela Nastałek-Żygadło

Czytaj też:
Początek Bitwy Warszawskiej. Radzymin, Ossów i pierwsze sukcesy Polaków
Czytaj też:
Traktat ryski. Przegrany układ po wygranej wojnie
Czytaj też:
Wierny i zapomniany. Generał Kazimierz Sosnkowski i jego droga do wolnej Polski