Diabelski pakt Eisensteina
  • Mikołaj IwanowAutor:Mikołaj Iwanow

Diabelski pakt Eisensteina

Dodano: 
Siergiej Eisenstein - zdjęcie na ekspozycji w muzeum
Siergiej Eisenstein - zdjęcie na ekspozycji w muzeum Źródło: Wikimedia Commons / Zirneklītis / Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0
Niezwykle utalentowany reżyser, człowiek absolutnie oddany sztuce kinowej, zawarł dożywotni pakt z bolszewickim diabłem i pozostał mu wierny do ostatnich dni swego życia

Gdyby ten sowiecki reżyser nakręcił w swoim życiu jeden jedyny film – „Pancernik »Potiomkin«” – to i tak zapisałby się w historii światowej kinematografii. Ten niemy obraz, mimo że był nakręcony 100 lat temu (premierę miał 21 grudnia 1925 r.), nadal uważany jest przez licznych krytyków za jeden z najlepszych filmów w historii kina. Dzięki „Pancernikowi »Potiomkinowi«” nazwisko Eisensteina stało się synonimem kina sowieckiego lat 20. minionego stulecia.

W 1958 r., podczas Wystawy Światowej w Brukseli, w ankiecie przeprowadzonej wśród filmoznawców z 26 krajów, „Pancernik »Potiomkin«” został uznany za najlepszy film wszech czasów. Obraz Eisensteina nie był jednak wyłącznie wybitnym dziełem sztuki. Było to również bardzo ważne narzędzie propagandy komunistycznej, nakręcone na polecenie partii. Eisenstein stworzył legendę bohaterskiego powstania, która zdecydowanie odbiegała od prawdy historycznej.

Ten przedstawiciel wyższych sfer Rosji imperialnej, fanatycznie oddany sztuce kinowej, zawarł dożywotni pakt z bolszewickim diabłem i pozostał mu wierny do ostatnich dni swego życia.

Fascynacja rewolucją

Siergiej Eisenstein urodził się w Rydze w 1898 r., w bardzo zamożnej rodzinie architekta Michaiła (Mojżesza) Eisensteina, ochrzczonego Żyda, który zrobił w tym antysemickim państwie wielką karierę i uzyskał tytuł szlachecki. Jego matka, Julia Koniecka, była natomiast rodowitą Rosjanką. Pochodziła z rodziny petersburskiego milionera Iwan Konieckiego, właściciela firmy żeglugowej. O statusie dziadka Eisensteina świadczy fakt, że po śmierci (w 1904 r.) został on pogrzebany w Ławrze Aleksandra Newskiego, gdzie chowano również carów.

Artykuł został opublikowany w najnowszym wydaniu miesięcznika Historia Do Rzeczy.