Oleg Zakirow - oficer KGB, który pomógł w odkrywaniu prawdy o Katyniu

Oleg Zakirow - oficer KGB, który pomógł w odkrywaniu prawdy o Katyniu

Dodano: 
Oleg Zakirow
Oleg Zakirow Źródło: Instytut Pamięci Narodowej
Oficer KGB Oleg Zakirow, który w latach 80. na własną rękę badał sprawę zbrodni katyńskiej, zmarł 18 kwietnia w wieku 65 lat.

Zakirow był prawnikiem pochodzącym z Uzbekistanu. W 1975 r. wstąpił do KGB. Przez dwa lata służył w Afganistanie, w 1985 r. został awansowany na majora. Zainteresował się sowieckimi prześladowaniami w 1981 r., gdy dowiedział się, że jego dziadek Madamin Chodżajew Chałchodżu został zamordowany w czasach stalinowskiego terroru.

Podjął własne śledztwo w sprawie Katynia jeszcze w czasach Związku Sowieckiego. Był wtedy funkcjonariuszem smoleńskiego KGB. Próbował ustalić, ilu Polaków zamordowano w Katyniu, dotarł do świadków i morderców z NKWD, którzy byli sprawcami zbrodni. Zgromadził też materiały o mordowaniu Polaków w latach 30.

W końcu napisał do przełożonych, że dacze budowane przez KGB stoją w lasku Kozie Góry, czyli dokładnie na grobach Polaków. Wtedy cierpliwość przełożonych się skończyła. Zakirowowi zamknięto dostęp do archiwum i zakazano prowadzenia dochodzeń - pisze Ewa Łosińska, w komunikacie IPN na temat śmierci Zakirowa.

Działania Olega Zakirowa nie spodobały się KGB. Podsłuchiwano go i szukano na niego haków. Ostatecznie w 1991 r. usunięto go z KGB.

To co robił potraktowali jako zdradę. A KGB zdrady nie wybacza nigdy. Zakirow został wyrzucony z pracy, był zastraszany, grożono mu śmiercią. Musiał uciekać do Polski… i przeżył tu wielkie, życiowe rozczarowanie - mówi Piotr Zychowicz.

Zakirow przyjechał do Polski w 1998 z żoną i córką. Na początku żył w skrajnej biedzie. Pracował na budowie, był nawet zmuszony do żebrania na ulicy.

Wcześniej wiele mi obiecywano. I to obiecywał nie byle kto. Czołowy polski dyplomata w Rosji, który później zrobił w Polsce zawrotną karierę, był ministrem. Osobiście zapewniał mnie, że Polska zatroszczy się o człowieka, który badał Katyń. Że dostanę mieszkanie, stopień wojskowy, przyzwoitą pracę. Ale gdy przyjechałem nikt nie chciał ze mną gadać. Przykro to mówić, ale zostałem oszukany - mówił Zakirow w wywiadzie z Piotrem Zychowiczem, opublikowanym w książce "Sowieci".

W 2002 r. prezydent Aleksander Kwaśniewski przyznał Zakirowowi Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, polskie obywatelstwo i rentę w wysokości 1500 zł. - Na początku odmawiałem jego przyjęcia, ale w końcu dałem się namówić. No cóż, powiedziałem, przypnę go sobie do ubrania i jak będę żebrał może dostanę więcej pieniędzy - wspominał Zakirow.

Pogrzeb Olega Zakirowa odbył się 27 kwietnia w Łodzi na cmentarzu ewangelickim.