Z wykrywaczem po militaria

Z wykrywaczem po militaria

Dodano: 
Wykrywacz metali. Zdjęcie ilustracyjne
Wykrywacz metali. Zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pexels
Michał Mackiewicz || Największe zainteresowanie budzą pobojowiska z okresu obu wojen światowych, podczas których nagromadzenie wyposażenia i sprzętu bojowego było bezprecedensowe.

Archeologia militarna lub archeologia konfliktów – jak określana jest obecnie w środowisku naukowym – to dyscyplina stosunkowo młoda. Jej początki sięgają lat 80. ubiegłego wieku i związane są z przełomowymi badaniami przeprowadzonymi w latach 70. na amerykańskich pobojowiskach z okresu wojny secesyjnej i walk z Indianami. Do najsłynniejszych należała eksploracja Little Big Horn, czyli miejsca, w którym w 1876 r. Indianie zmasakrowali żołnierzy amerykańskiego 7. Pułku Kawalerii dowodzonego przez gen. George’a Custera. Dzięki szerokiemu wykorzystaniu zaawansowanych wykrywaczy metalu udało się odnaleźć m.in. liczne pociski, które umożliwiły odtworzenie poszczególnych faz tej słynnej bitwy.

Od tamtej pory zrealizowano na świecie wiele spektakularnych projektów, które poszerzyły wiedzę o dawnej wojskowości. Badania umożliwiły precyzyjne określenie lokalizacji pobojowisk, dostarczając przy tym cenny materiał zabytkowy (tzn. osadzony w kontekście historycznym), a co najważniejsze – umożliwiły lepsze zrozumienie przebiegu wydarzeń i zweryfikowały wcześniejsze informacje.

Polska, z uwagi na burzliwe dzieje i wiele konfliktów toczonych na jej terenach co najmniej od czasów średniowiecza, ma w tym względzie ogromny potencjał. Tym bardziej że nauka dysponuje coraz bardziej zaawansowanymi narzędziami, a więc nie tylko rozmaitymi wykrywaczami metalu i systemem nawigacji satelitarnej (GPS), lecz także skaningiem laserowym umożliwiającym odtworzenie rzeźby terenu oraz zaawansowaną fotografią lotniczą (drony).

Artykuł został opublikowany w 1/2024 wydaniu miesięcznika Historia Do Rzeczy.