Niedziela Palmowa dawniej zwana była Niedzielą Kwietną lub Niedzielą Wierzbną. To ostatnia niedziela przed Świętami Wielkiej Nocy. Kapłan przywdziewa wówczas szaty w kolorze czerwonym. Pierwsze procesje z palmami wielkanocnymi miały miejsce w IV wieku w Jerozolimie.
W Niedzielę Męki Pańskiej wierni gromadzą się przed kościołami, gdzie odbywa się poświęcenie przyniesionych palm, po czym odczytuje się fragment Ewangelii o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy. Później następuje uroczysta procesja wokół kościoła.
W czasie liturgii odczytywany jest opis Męki Pańskiej (Ewangelia według św. Mateusza, Marka lub Łukasza; Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek).
Niegdyś przed Mszą w Niedzielę Palmową kapłan trzykrotnie pukał do zamkniętych drzwi kościoła. Wtedy dopiero drzwi otwierały się i wszyscy, na czele z kapłanem, wchodzili do środka. Gest ten symbolizował, że Męka Jezusa na Krzyżu otworzyła ludziom drogę do Nieba.
Nieobecnym już dziś zwyczajem jest naśladowanie wjazdu Jezusa do Jerozolimy. Jeden z gospodarzy, na wzór Chrystusa, jechał na ośle i wśród okrzyków, i śpiewów prowadzono go pod drzwi kościoła, gdzie słano mu pod nogi gałązki wierzby.
W niektórych miejscach, z racji tego, że ludzie nie czuli się godni naśladować Jezusa, zaczęto wykonywać drewnianą figurę Zbawiciela siedzącego na osiołku i umieszczać ją na wózku (lub doprawiać figurze kółka). W ten sposób prowadzono figurę w procesji wokół kościoła.
Palma wielkanocna
Przynoszone do kościoła palmy przypominają tych, którzy witali Chrystusa, który wjeżdżał do Jerozolimy. Palma jest symbolem odradzającego się życia.
W Polsce tradycja tworzenia palm jest bardzo długa. Palmy wykonuje się przede wszystkim z gałązek wierzby, które oznaczają zmartwychwstanie i nieśmiertelność duszy. Wierzba jest rośliną wyjątkową, gdyż jako jedna z pierwszych odradza się po zimie. Jej szczególne „właściwości” doceniano także w czasach przedchrześcijańskich – była bowiem jednym z symboli boga Peruna – co nie było bez wpływu na późniejsze tradycje.
Oprócz wierzby używano niegdyś także gałązek malin i porzeczek. Były one ścinane w Środę Popielcową i wstawiane do wody, aby do Niedzieli Palmowej miały już pąki. Gałązki dekorowano wiecznie zielonymi roślinami, takimi jak bukszpan, barwinek czy cis. Do wyrobu palm używać można było także innych roślin (choć czyniono to rzadziej). Zakazana była tylko jedna – topola. Według legendy bowiem topola jako jedyna roślina nie zapłakała nad losem ukrzyżowanego Chrystusa.
Niegdyś wierzono, że poświęcona palma ma wyjątkową moc. W niektórych rodzinach, po powrocie do domów z Mszy w Niedzielę Palmową, połykano bazie z wierzbowych gałązek – miało to zapobiec chorobom i chronić wszystkich domowników (o tym, że taki zwyczaj istnieje pisano już w XIV wieku). Niekiedy bazie rozcierano, a powstały w ten sposób pyłek dodawano do ziół, aby wzmocnić ich właściwości lecznicze. Przy pomocy palmy kropiono dom i obejście wodą święconą. Bazie z palemki, wymieszane z ziarnem, podkładano też pod pierwszą zaoraną skibę, co miało zapewnić urodzaj i zabezpieczyć pole oraz całe gospodarstwo przed nieszczęściami. Dzieci symbolicznie uderzano palmą, co miało zagwarantować im zdrowie (w niektórych regionach wszyscy uderzali się nawzajem palmą). Na końcu palmę umieszczano za obrazem na ścianie, gdzie znajdowała się do następnego roku. Palmy nigdy nie wyrzucano. Stare palmy były palone, a popiół wykorzystywano w obrzędzie sypania głów popiołem w czasie Środy Popielcowej. Niekiedy palma miała odganiać chmury gradowe – na polu, nad które nadciągała burza, zatykano na czterech rogach święcone gałązki.
W różnych regionach Polski palmy różniły się od siebie wyglądem. Dziś najpopularniejsze palmy to te wykonane z kolorowych, barwionych traw. Obecnie, przed Wielkanocą można je kupić nawet w marketach. Są to palemki podobne do tych wywodzących się z Wileńszczyzny i niegdyś znane tylko w okolicach Wilna.
Niezwykle okazałe palmy powstają na Kurpiach. Są wykonywane z gałązek wierzbowych i zielonych roślin, i zdobione kwiatami wykonywanymi ręcznie z bibuły. Trzonem palmy jest pień ściętego świerka lub jodły. Palmy te mierzą niekiedy nawet od dwóch do sześciu metrów. W miejscowości Łyse na Kurpiach od lat 60. XX wieku co roku w Niedzielę Palmową odbywa się konkurs na najpiękniejszą i najokazalszą palmą wielkanocną.
Palma podhalańska, góralska to długa i wysoka palma wykonana, podobnie jak na Kurpiach, z bibułkowych kwiatów, bukszpanu, wierzby i trzciny. Konkurs na największą palmę odbywa się od lat w Lipnicy Murowanej. Jak dotąd, niektóre miały nawet prawie czterdzieści metrów. Na Podhalu wykonuje się także palmy mniej okazałe, lecz równie piękne (niektórzy twierdzą, że są to właśnie te „prawdziwe”, tradycyjne góralskie palmy) – z pęku gałązek wierzbowych lub leszczynowych, na których umieszcza się bazie, bibułkowe kwiaty i wstążki.
Palma wileńska, dziś znana w całej Polsce, powstawała niegdyś cały rok. Rośliny zbierano i suszono w różnych miesiącach, aby uzyskać odpowiednią kolorystykę. Trawy, zboża i suszone kwiaty pleciono wokół suchych patyczków. Tradycyjnie na wierzchołku palmy znajdować się powinno 11 gatunków traw.
Niedziela Palmowa to początek Wielkiego Tygodnia. To ostatnie dni przed największymi uroczystościami w Kościele Katolickim. Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego poprzedzona jest jeszcze Triduum Paschalnym.
Czytaj też:
Jajko a… dzieje ludzkościCzytaj też:
Wielkanoc po raz pierwszy bez błogosławieństwa "Urbi et Orbi"?Czytaj też:
Powitanie 2026 roku już dziś? W tym mieście Nowy Rok obchodzi się 25 marca. Dlaczego?
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.