Historycy do dziś spierają się w kwestii dokładnych okoliczności chrztu pierwszego polskiego władcy. Wyjątkowo ostry spór dotyczy miejsca tej uroczystości. Niektórzy obstają przy Ostrowie Lednickim, wyspie o powierzchni 7,5 ha położonej na jeziorze Lednica. Inni przekonują jednak, że do wydarzenia tego doszło na terenie poznańskiej katedry. W 1952 roku w rozkopanej nawie świątyni odkryto wielką i płaską czaszę, którą badacze zidentyfikowali jako chrzcielnicę.
Zwolennikiem tezy o chrzcie w Poznaniu był m.in. historyk Paweł Jasienica.
„Polacy, którzy w roku 966 przyjęli chrzest – więc wielmoże z otoczenia Mieszka – poddali się obrzędowi w miejscu wspaniale świadczącym o potędze nowej wiary oraz księcia polskiego – odtąd jej pomazańca, opiekuna i obrońcy. Wkroczyli w obszerny, prostokątny dziedziniec obwiedziony kolumnami czy arkadami, może nawet krużgankiem. Czwartą ścianę tego podworca stanowił fronton kamiennej katedry. Tuż przed nią widniała owa wielka chrzcielnica” – pisał Paweł Jasienica w swojej „Polsce Piastów”.
Relikty basenów
Wielu zwolenników ma też jednak wersja o chrzcie na wyspie na jeziorze Lednica. „Na korzyść Ostrowa Lednickiego przemawia obecność w kaplicy pałacowej pozostałości zagłębień. Uznaje się je za relikty basenów służących do chrztu. Takie relikty nie powtórzyły się w żadnym innym obiekcie na ziemiach polskich z X wieku. Badania archeologiczne potwierdziły, że relikty basenów pochodzą z tego czasu, gdy tworzyło się nasze państwo, następował historyczny chrzest władcy, część archeologów łączy je właśnie z chrztem Mieszka” – powiedział w rozmowie z PAP Janusz Górecki, kierownik Wczesnopiastowskiej Rezydencji na Ostrowie Lednickim.
Jan Długosz mówił z kolei w tym kontekście o Gnieźnie – stolicy państwa Polan. Niektórzy badacze, opierając się na XV-wiecznym Roczniku Sędziwoja, umiejscawiają chrzest w… Pradze, skąd pochodziła żona Mieszka Dobrawa. Zdecydowana większość historyków odrzuca jednak tę wersję jako kompletnie nieprawdopodobną.
Problem z datowaniem
Umiejscawianie chrztu na Ostrowie Lednickim jest jednak o tyle problematyczne, że część archeologów przyjmuje, iż kompleks sakralny na Ostrowie Lednickim został zbudowany dopiero w latach 90. Philip Steele, amerykański historyk, autor książki „Nawrócenie i chrzest Mieszka I”, który bada początki państwa polskiego, przekonuje jednak, że to właśnie jezioro Lednica było świadkiem tego wydarzenia.
„Archeologowie nierzadko zmieniają zdanie w sprawie datowania, więc dużo się jeszcze może zmienić w tej sprawie. Po drugie, nie ma żadnego sensownego powodu, by ta zupełnie elitarna budowla, z tak wyeksponowaną funkcją chrzcielną, powstała na przełomie milenium – powiedział Steele w rozmowie z „Historią Do Rzeczy”. – Jeżeli Mieszko i jego dwór zostali ochrzczeni w Gnieźnie albo w Poznaniu w roku 966, to nie byłoby żadnego powodu, by 30 lat później wznieść na Ostrowie Lednickim tę kosztującą fortunę budowlę, która, powtarzam, niedwuznacznie miała służyć ochrzczeniu elity, a nie mas. Musimy cały czas pamiętać o olbrzymim ryzyku, jakim dla władcy całkowicie pogańskiego ludu było przejście na chrześcijaństwo. Mieszko, sprowadzając obcą religię, mógł sobie tylko zafundować bunt. Sądzę, że wybrał Ostrów Lednicki, żeby zminimalizować ryzyko. Nie chciał wejść w ostrzejszy konflikt ze swoimi poddanymi, co niewątpliwie mu groziło, gdyby ostentacyjnie dokonał konwersji w Gnieźnie lub Poznaniu”.
Czytaj też:
Zagadka piastowskich korzeni. Jak wiele zawdzięczamy wikingom?