20 września 1519 roku Ferdynand Magellan rozpoczął swoją podróż. Wypłynął z Hiszpanii, aby znaleźć zachodnią drogę morską do bogatych Wysp Korzennych w Archipelagu Malajskim. Dowodził pięcioma statkami, na pokładzie których znajdowało się 270 ludzi. Magellan popłynął wzdłuż wybrzeża Afryki Zachodniej, a następnie wyruszył przez Ocean Atlantycki do Brazylii, gdzie, płynąc wzdłuż wybrzeża, wypatrywał cieśniny, która – jego zdaniem – musiała prowadzić na drugą stronę wielkiego lądu.
Kiedy wyprawa dotarła do Patagonii, ludzie byli coraz bardziej zrezygnowani. Nie wierzono, że widziany po prawej stronie ląd gdzieś się kończy. Trzeba pamiętać, że w owym czasie – pomimo odkryć astronomicznych – istniało gdzieniegdzie jeszcze dość silne przekonanie, że Ziemia jest płaska, a więc o żadnym jej okrążeniu nie może być mowy.
Załoga jednego ze statków Magellana zbuntowała się, jednak dowódca zdołał stłumić bunt, zabijając jednego z kapitanów, a innego pozostał samego na lądzie w pobliżu dzisiejszego miasta San Julian.
Wyprawa była kontynuowana. W końcu, 21 października 1520 roku dostrzeżono cieśninę, którą nazwano później Cieśniną Magellana, oddzielającą Ziemię Ognistą od kontynentu (Magellan nazwał ją Cieśniną Wszystkich Świętych, gdyż jego flota wpłynęła do niej 1 listopada). Przepłynięcie przesmyku zajęło 38 dni – nawigacja była trudna, a teren nieznany. Po ponad miesiącu ujrzano Ocean. Z cieśniny wyszły tylko trzy statki – jeden rozbił się na skałach, a drugi zdezerterował i wrócił do Hiszpanii.
Rozległe wody wyprawa Magellana pokonała w 99 dni. Akwen wydawał się wszystkim tak spokojny, że właśnie od tej właściwości otrzymał swoją nazwę (z łaciny „pacificus”).
Ocean był bardzo rozległy. Ludzie zaczęli chorować, gdyż zaczęło brakować jedzenia. 6 marca 1521 roku ujrzano ląd. Była to wyspa Guam. Dziesięć dni później wyprawa Magellana dotarła do Filipin. Tam spotkała miejscową ludność. Europejczycy byli dobrze przyjęci. Magellan spotkał się z wodzem wyspy Cebu, którego przekonał do chrztu i przyjęcia chrześcijaństwa. Wódz postanowił wykorzystać zdolności nowo przybyłych i nakłonił ich do wyprawy przeciwko swoim wrogom, plemieniu z wyspy Mactan. Magellan, który wziął udział w ataku, został w czasie walk ugodzony zatrutą strzałą. 27 kwietnia 1521 roku Ferdynand Magellan zmarł.
Ludzie Magellana wycofali się z Filipin, kontynuując podróż do Indonezji. Tam dwa statki, które jeszcze zostały Hiszpanom postanowiły się rozdzielić. Jeden z nich próbował wrócić do domu tą samą drogą przez Pacyfik – jednak nie udało mu się to, gdyż został przechwycony przez Portugalczyków.
Ostatni ze statków Magellana „Victoria” wyruszył z Indonezji na zachód. Dowodził nim Juan Sebastian de Elcano. Hiszpanie, płynąc przez Ocean Indyjski, dopłynęli do Przylądka Dobrej Nadziei i skierowali się na północ wzdłuż afrykańskiego wybrzeża. 6 września 1522 roku statek „Victoria” dopłynął do hiszpańskiego portu Sanlúcar de Barrameda, stając się pierwszym statkiem, który opłynął kulę ziemską. Kilka dni później wyprawa dotarła do Sewilli. Z załogi liczącej 270 osób, do Hiszpanii powróciło jedynie 21. Statek „Victoria” przebył 69 tysięcy kilometrów, tym samym udowadniając, że obwód Ziemi jest wielokrotnie większy niż wcześniej zakładano.
Uczestnicy wyprawy Magellana prawdopodobnie jako pierwsi Europejczycy mieli okazję zobaczyć alpaki, gwanako i lamy, które nazwali „wielbłądami bez garbu”, a także pingwiny określone jako „czarne gęsi”.
Czytaj też:
Pizarro i podbój państwa Inków. Jak zginął Atahualpa, ostatni władca imperiumCzytaj też:
Krzysztof Arciszewski – żołnierz, etnograf, buntownik. Barwne życie polskiego najemnikaCzytaj też:
Geronimo, wódz Apaczów. Jego imię przeszło do legendy