Mała wieś, a dawniej miasteczko pod dzisiejszym Dęblinem, stała się w 1606 r. miejscem, w którym o mały włos nie podjęto uchwał o naprawieniu Rzeczypospolitej.
W tym miejscu bowiem w kwietniu odbywał się zjazd rokoszowy, zapowiadany wcześniej przez sejmiki w Proszowicach i Nowym Korczynie. Był jakby drugim Sejmem. Ten pierwszy bowiem bezproduktywnie obradował w tym czasie w Warszawie. Do Stężycy przybyło 6 tys. szlachty; kolejno zjawiali się zarówno przedstawiciele obozu antykrólewskiego, jak i polemizujący z nimi regaliści. Przyjechali: Stanisław „Diabeł” Stadnicki, książę Janusz Ostrogski, Aleksander Koniecpolski, wojewoda sieradzki, książę Janusz Radziwiłł i inni.
Źródło: DoRzeczy.pl