Świat bez gotówki. Rewolucja, która nadchodzi. Co czeka Zachód?

Świat bez gotówki. Rewolucja, która nadchodzi. Co czeka Zachód?

Dodano: 
Świątynia Nieba, Pekin
Świątynia Nieba, Pekin Źródło: Pixabay
Motywowany na równi przez takie czynniki jak pandemia, rozwój chińskiej waluty CBDC, globalny rozwój kryptowalut i tarcze kryzysowe, twój krajowy bank centralny najprawdopodobniej ma własne projekty waluty cyfrowej. To, co kiedyś wydawało się odległe, dzisiaj zdaje się bliskie i skłania do pilnego nadrobienia zaległości w zrozumieniu, jak będzie wyglądała nasza „bezgotówkowa” przyszłość.

Poniższy tekst to fragment książki Richarda Turrina pt. Koniec gotówki. Cyfrowy Juan wydanej przez wyd. Zona Zero.

Zapowiadane wprowadzenie w Chinach nowej waluty CBDC (Central Bank Digital Currency) – Waluty Cyfrowej Banku Centralnego – będzie historycznym kamieniem milowym w sposobach używania waluty. Będąc pierwszą dużą gospodarką światową, która wprowadzi CBDC, Chiny stają się zwiastunem współdzielonej waluty cyfrowej, przyszłości, która czeka nas wszystkich. Mieszkając w Szanghaju, mam szczęście obserwować tę transformację na własne oczy, a pracując zawodowo jako bankowiec i rozumiejąc świat technologii finansowych, wiem, jak ważna jest to sprawa i że trzeba o niej pisać. Powód jest banalnie prosty – chińska droga do „bezgotówkowości” to opowieść o tym, co się w przyszłości w tym zakresie wydarzy na Zachodzie.

Cyfrowy świat

Waluty cyfrowe i płatności elektroniczne to wstęp do wspólnej przyszłości wynikający z faktu, że pandemia dramatycznie zmieniła nasz sposób postrzegania gotówki. Przestała być codzienną koniecznością – stała się potencjalnym źródłem zakażenia. Banki centralne, które kiedyś traktowały waluty cyfrowe jako ciekawostkę i pieśń odległej przyszłości, obecnie gwałtownie przyspieszają prace koncepcyjne i testy. Motywowany na równi przez takie czynniki jak pandemia, rozwój chińskiej waluty CBDC, globalny rozwój kryptowalut i tarcze kryzysowe, twój krajowy bank centralny najprawdopodobniej ma własne projekty waluty cyfrowej. To, co kiedyś wydawało się odległe, dzisiaj zdaje się bliskie i skłania do pilnego nadrobienia zaległości w zrozumieniu, jak będzie wyglądała nasza „bezgotówkowa” przyszłość.

Bezgotówkowość nie będzie cechą wyłącznie Chin, a zmiany, jakie wprowadzi w naszym stosunku do pieniędzy, również nie skończą się na Chinach. Niezależnie od różnic kulturowych, regulacji prawnych i formy rządów kluczowe zmiany, jakie cyfrowa waluta zainicjuje w Chinach, będą w zdecydowanej większości powielone na Zachodzie. Systemy i technologia niewątpliwie będą odmienne, ale ogólne zarysy naszej przyszłości bezgotówkowej będą najprawdopodobniej takie jak w Chinach. Zatem zrozumienie procesów zachodzących w Państwie Środka będzie kluczowe dla zrozumienia, jak to będzie wyglądało w przyszłości na Zachodzie.

Rozumiem, że Chiny to dla wielu enigma. Idea, że od takiego kraju trzeba się uczyć, może się wydać niezwykła lub wręcz niekomfortowa. Informacje o cyfrowej walucie w Chinach pojawiające się w mediach są często sprzeczne ze sobą i może być trudno zrozumieć implikacje wielu procesów, jakie w tym kraju zachodzą w obszarze płatności elektronicznych. Wojna handlowa z USA i pandemia doprowadziły do jeszcze większego zaciemnienia obrazu. Mimo to wiele osób zdaje sobie sprawę, że coś wielkiego wydarzyło się w Chinach odnośnie do płatności elektronicznych. Moim celem jest demistyfikacja rewolucji w płatnościach cyfrowych w Państwie Środka i wykazanie, co z tego wynika dla krajów Zachodu. Podzielenie się z czytelnikami z całego świata opowieścią o chińskich osiągnięciach w zakresie płatności cyfrowych pomoże lepiej zrozumieć, jaka przyszłość czeka nas wszystkich.

CBDC

Chińska CBDC pojawia się również w nagłówkach wiadomości w serwisach medialnych jako potencjalne zagrożenie dla światowej hegemonii dolara amerykańskiego. Obawa, że wprowadzenie cyfrowej waluty jako pierwsza duża gospodarka światowa da Chinom przewagę konkurencyjną podsyca strach, że obecny system finansowy, mający swoje podstawy w porozumieniach zawartych po II wojnie światowej, może ulec gwałtownym przemianom. Obecna słaba pozycja dolara w połączeniu z galopującym wzrostem cen wszelakiej maści kryptowalut tworzy klimat sprzyjający nawoływaniom do radykalnych zmian. Wprowadzanie walut cyfrowych przez banki centralne, postrzegane kiedyś jako naturalny (i powolny) proces ewolucyjny, staje się obecnie ważnym czynnikiem strategicznym i geopolitycznym. Pozostawanie w tyle stawki nie jest już akceptowalną opcją. Będąc w czołówce peletonu, Chiny wzbudzają obawy reszty świata, że CBDC pozwoli Państwu Środka zrealizować swój strategiczny cel, jakim jest zmniejszenie zależności od dolara.

Przyszłość pokaże, czy rzeczywiście CBDC pozwoli urzeczywistnić ten cel. Jednakże biorąc pod uwagę, że Chiny są największym na świecie eksporterem, nawet niewielkie korzyści wynikające z korzystania z juana w jego cyfrowej postaci CBDC mogą miały znaczący wpływ na światowe rynki walutowe. Nowa CBDC to narzędzie mające na celu pozycjonowanie i promowanie własnej waluty jako czegoś, co odróżnia ją od innych na rynkach międzynarodowych. Celem jest zaoferowanie tańszych i szybszych transferów finansowych dla partnerów handlowych Chin – dokładnie takich samych korzyści, jakimi cieszą się obecnie mieszkańcy Chin w swoich rozliczeniach bezgotówkowych na terenie kraju. Jednocześnie na rynku krajowym CBDC ma wspomóc plany powszechnej cyfryzacji społecznej. Dla reszty świata jest to ostatni dzwonek alarmowy.

Tak jak w mojej poprzedniej bestsellerowej książce Innovation Lab Excellence: Digital Transformation from Within będę pisał o tematach, które mnie fascynują, ponieważ mają bezpośredni związek z moją karierą zawodową. Większość z niej upłynęła mi na wprowadzaniu w życie innowacji technologicznych w bankach zaangażowanych w działalność na parkietach giełdowych. Tyle razy mówiono mi, że „tego nie da się zrobić”, że potrzeba napisania książki o tym, jak skutecznie przeprowadzić proces innowacyjny przez „system”, była czymś naturalnym.

Ta sama pasja motywowała mnie podczas pisania tej książki. Technologiczna innowacja zmieni naturę pieniądza, a wielu wciąż mówi „tego nie da się zrobić”. To klasyczny przykład sytuacji, w której odcinanie się od wiedzy jest kontrproduktywne. Specjaliści od technologii piszą o technicznych komponentach CBDC w oderwaniu od ich wpływu na bankowość. Z kolei w tym samym czasie bankowcy debatują nad rzekomym zamachem na hegemonię dolara, bez żadnego odniesienia do zmieniającej się technologii związanej z wytwarzaniem i obrotem pieniędzmi. Wydaje się, że żadna z tych grup nie docenia w pełni wybuchowej mieszanki technologii, finansów i polityki rządu, która za chwilę eksploduje w Chinach i na zawsze zmieni nasz świat. Z mojej szanghajskiej perspektywy, gdzie na co dzień korzystam z tych systemów i rozumiem ich powiązanie z systemami finansowymi, rewolucyjny potencjał CBDC jest oczywisty. Chcę podzielić się moimi doświadczeniami z innymi, żeby mogli lepiej zrozumieć i odnaleźć się w rewolucyjnych zmianach, które cyfrowe waluty wprowadzą na Zachodzie.

(...)

Wielu osobom będzie się wydawało, że chińska CBDC pojawiła się znikąd, że jest odizolowanym wynalazkiem, który ma zrewolucjonizować krajowych dostawców rozliczeń bezgotówkowych i międzynarodowe rynki walutowe. Nic bardziej mylnego. Chińska CBDC jest efektem wielu lat planowania i została zbudowana na ramionach gigantów – to znaczy na chińskich systemach transakcji elektronicznych pierwszej generacji. Chińska waluta cyfrowa jest bezpośrednim potomkiem ewolucyjnym tych systemów „wersji 1.0”, które pomogły stworzyć w ciągu ostatnich dziesięciu lat praktycznie bezgotówkowy kraj. Historia cyfrowej waluty w Chinach jest nierozerwalnie związana ze sposobem, w jaki ewoluował i przekształcał się system finansowy w tym kraju.

Aby tchnąć życie w tę opowieść i uczynić ją dostępną dla najszerszej możliwej grupy odbiorców, podzieliłem tę książkę na trzy części ilustrujące rozwój i akceptację cyfrowej waluty. Pozwoli to czytelnikowi zapoznać się z historią tych przemian, niezbędną do zrozumienia chińskiej waluty cyfrowej. Część pierwsza przedstawia aktualny stan wymiany bezgotówkowej w Chinach i opisuje, jak się rozwijał. Część druga rozkłada na czynniki pierwsze ogólną koncepcję waluty cyfrowej i jej konkretną implementację w Chinach. Zwraca też szczególną uwagę na jej potencjał, zarówno w zastosowaniach na rynku krajowym, jak i na rynkach międzynarodowych. Część trzecia przedstawia moją analizę, pokazującą, jak rozliczenia elektroniczne zmieniły relacje człowiek-pieniądz w chińskim społeczeństwie i jak waluta cyfrowa będzie na tych relacjach bazowała. Aby dostarczyć kontekst i odpowiednią perspektywę, załączam również omówienie i porównanie z systemami funkcjonującymi na Zachodzie. (…)

Powyższy tekst to fragment książki Richarda Turrina pt. Koniec gotówki. Cyfrowy Juan wydanej przez wyd. Zona Zero.
Śródtytuły od Redakcji.

Richard Turrin, Koniec gotówki. Cyfrowy Juan, wyd. Zona Zero

Czytaj też:
Centralna rola Polski w hitlerowskiej geopolityce
Czytaj też:
Co Niemcy zrobili z polskimi dziełami sztuki?

Źródło: Zona Zero