• Grzegorz JaniszewskiAutor:Grzegorz Janiszewski

Uciekinierzy z KGB

Dodano: 
Moskwa, zdjęcie ilustracyjne
Moskwa, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Pixabay
Do tej pracy kierowani byli najlepsi funkcjonariusze, sprawdzeni i oddani sprawie. Nie zapobiegło to ich licznym ucieczkom…

Zgodnie z sowieckim prawem odmowa powrotu do kraju z zagranicy traktowana była jako zdrada. Tego jednak było za mało, zwłaszcza dla uciekinierów z tajnych służb. W listopadzie 1927 r. Centralny Komitet Wykonawczy ZSRS z inicjatywy Stalina przyjął tajne postanowienie, zgodnie z którym „osoby, które odmawiają powrotu do ZSRS, są pozbawione praw”. Należało je rozstrzelać w ciągu 24 godzin od ustalenia miejsca pobytu, a ich mienie skonfiskować. Prawie 40 lat była to zasada postępowania z funkcjonariuszami, którzy przeszli na stronę wroga.

Dużo szczęścia, a może sprytu miał zbieg z NKWD Aleksandr Orłow. Urodzony w 1895 r. w Bobrujsku jako Lejba Feldbin, w 1914 r. wstąpił do Łazarewskiego Instytutu Języków Wschodnich w Moskwie. Po wybuchu rewolucji październikowej przyłączył się do bolszewików. Potem służył w różnych jednostkach kontrwywiadu Czeka i GPU, aż w 1926 r. został przeniesiony do wywiadu zagranicznego OGPU.

Wiele razy wyjeżdżał w tajnych misjach na Zachód. Podczas tych podróży przekonał się, że sowiecka agentura to głównie robotnicy, podoficerowie czy zwykli urzędnicy, którzy przez całą karierę nie wspinają się na poziom, na którym mogą zdobywać interesujące informacje. Prawdziwe elity to dzieci wyższych urzędników, ministrów, posłów, którzy awansowali niejako z automatu.

Artykuł został opublikowany w 7/2022 wydaniu miesięcznika Historia Do Rzeczy.