HISTORIA WIECZNIE ŻYWA | Jesienią 1819 r. Adam Mickiewicz musiał się udać do Kowna, by jako nauczyciel odpracować stypendium pobierane podczas studiów.
Znalazł się w obcym środowisku, bez przyjaciół i znajomych, w miejscu, w którym praktycznie nie istniały żadne rozrywki („głucho wszędzie, ciemno wszędzie”). Najbardziej dokuczała mu jednak praca z młodzieżą, gdyż w listach do przyjaciół wspominał o „tępych żmudzkich łbach” bez efektów oświecanych wiedzą. Miejscowe środowisko intelektualne również nie przypadło mu do gustu, złorzeczył na brak podniet umysłowych i potworną nudę. Niemal całe życie towarzyskie skupiało się w domach prywatnych, dokąd Mickiewicz rzadko bywał zapraszany.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.