Dar Pomorza, o czym może mało kto wie, nie jest jednostką rdzennie polską. Przez pierwszych 9 lat po zwodowaniu okręt pływał pod niemiecką banderą, lecz dzięki ofiarności mieszkańców Pomorza został sprowadzony do Polski.
Pomorzanie dla Polski
Trzymasztowy żaglowiec pod pierwotną nazwą „Prinzess Eitel Friedrich” powstał w stoczni w Hamburgu i do wybuchu I wojny światowej służył Stowarzyszeniu Statków Szkolnych. Po zakończeniu działań wojennych fregata, w ramach reparacji wojennych, trafiła do Francji, gdzie przekazano ją Societe Anonyme de Navigation – Les Armateurs Français. W 1927 r. jednostka przeszła w prywatne ręce i stała się własnością barona Maurycego de Foresta, który początkowo planował przebudowę żaglowca na jacht, jednakże zrezygnował z tych planów i wystawił go na sprzedaż.
W tym czasie w Polsce trwały intensywne poszukiwania nowej jednostki dla potrzeb Szkoły Morskiej w Gdyni, która miała zastąpić dotychczasowy szkolny żaglowiec „Lwów”. Stojący bezczynnie we Francji statek wytropili Polacy i zachęceni atrakcyjną ceną zdecydowali się go zakupić. W 1929 r. przeholowano fregatę do duńskiej stoczni w Nakskov i przeprowadzono generalny remont. Co ciekawe, podczas rejsu do Danii rozpętał się straszny sztorm, statek jednak szczęśliwie uniknął katastrofy.
Pierwotnie fregata miała nazywać się „Pomorze”, ale doceniając hojność mieszkańców regionu, którzy wpłacali najwięcej środków do Komitetu Floty Narodowej, z którego kasy sfinansowano zakup jednostki, ostatecznie zdecydowano, że żaglowiec będzie nosił miano „Dar Pomorza”. Po przeniesieniu wyposażenia ze „Lwowa”, w czerwcu 1930 r. fregata przypłynęła do Gdańska. 13 lipca odbyła się podniosła uroczystość. Żaglowiec ochrzczono i podniesiono polską banderę.
Jak wskazuje Narodowe Muzeum w Gdańsku: „Uroczystość miała polityczny charakter i była manifestacją polskiej suwerenności nad Bałtykiem. Przekazanie statku do służby było reakcją przeciwko coraz bardziej agresywnym ruchom władz Niemiec i Wolnego Miasta Gdańska. Pierwotnie planowano podnieść banderę na żaglowcu trzy dni wcześniej i połączyć chrzest »Daru Pomorza« z 520. rocznicą Bitwy pod Grunwaldem. Chciano też uniknąć feralnej »13« jako daty uroczystości: przesądni generał Mariusz Zaruski i kapitan Konstanty Maciejewicz przewidywali najgorsze dla nowego statku. Feralne przewidywania się nie spełniły, a pechowa 13 okazała się szczęśliwa dla żaglowca, na którego pokładzie wyszkoliło się na nim blisko czternaście tysięcy marynarzy.
Ojcem chrzestnym »Daru Pomorza« został Eugeniusz Kwiatkowski, piastujący wówczas funkcję ministra przemysłu i handlu, natomiast »matką chrzestną« Maria Janta-Połczyńska, małżonka Leona Janty-Połczyńskiego, ówczesnego ministra rolnictwa i prezesa Wojewódzkiego Komitetu Floty Narodowej na Pomorzu. Mszę świętą celebrował biskup ds. morskich Stanisław Okoniewski. Przy okazji poświęcenia statku przekazano załodze, od kobiet Pomorza, dwa komplety posrebrzanych sztućców oraz bogato haftowaną banderę z godłem Pomorza – Gryfem Pomorskim. Niemalże od razu po uroczystości podniesienia bandery rozpoczęto szkolenie na »Darze Pomorza«. 16 lipca zamustrowano na statek 40 kandydatów Szkoły Morskiej i już dziesięć dni później żaglowiec wyruszył w swą pierwszą podróż do Bergen”.
Ogółem tych rejsów było aż 102. „Dar Pomorza” jako pierwsza polska jednostka opłynęła kulę ziemską, co miało miejsce w latach 1934-1935. Podczas II wojny światowej żaglowiec cumował w Szwecji pod opieką sześcioosobowej załogi. Szczęśliwie wrócił do Polski już w październiku 1945 r. i ponownie służył jako kuźnia przyszłych kadr polskiej Marynarki Handlowej. W swojej bogatej historii odbył rejsy m.in. do Kanady i USA. Dwukrotnie wygrał także regaty „Cutty Sark” w 1972 i w 1980 r.
Polska fregata była zdecydowanie czymś więcej niż tylko statkiem szkoleniowym; była to swoista „pływająca” wizytówka naszego kraju. W połowie lat 70. stało się jasne, że wobec coraz bardziej zaostrzających się przepisów morskich oraz nieuchronnego upływu czasu korzystanie z „Daru Pomorza” stało się niemożliwe. Kiedy okazało się, że koszt modernizacji jest niewiele niższy od budowy całkiem nowej jednostki, po wielu dyskusjach założono Komitet Założycielski Muzeum Daru Pomorza, którego celem było zachowanie jednostki jako statku – muzeum. Po ostatnim rejsie do Finlandii, który miał miejsce we wrześniu 1981 r. fregata stała się częścią Narodowego Muzeum Morskiego. Po koniecznej adaptacji dla celów muzealnych niezwykły żaglowiec został udostępniony do zwiedzania w dniu 27 maja 1983 r. Obecnie, według danych Narodowego Muzeum Morskiego, zwiedza go corocznie blisko 100 tysięcy turystów.
Czytaj też:
Eugeniusz Kwiatkowski. Człowiek, który wiedział, że Polskę stać na wielkośćCzytaj też:
Zaślubiny Polski z morzem. Symboliczny ślub i powrót Polski nad BałtykCzytaj też:
Historia na film. Polski pirat i "Sąd Ostateczny" Memlinga