Cyprian Kamil Norwid przyszedł na świat w Laskowie-Głuchach w majątku rodzinnym swojej matki, 24 września 1821 roku. Jego rodzicami byli Jan Norwid oraz Ludwika ze Zdzieborskich. Kiedy Cyprian miał 4 lata zmarła jego matka. Przyszły wieszcz wychowywał się w domu swojej prababki Hilarii z Buynów Sobieskiej, której krewnym był sam król Jan III Sobieski.
W czasie powstania listopadowego rodzina Cypriana Norwida mieszkała w Warszawie. Imię Kamil, Cyprian przyjął w czasie bierzmowania. W Warszawie uczęszczał do gimnazjum, którego jednak nie ukończył, po czym rozpoczął naukę w szkole malarskiej prowadzonej przez Jana Klemensa Minasowicza. Tak naprawdę wielu rzeczy Norwid nauczył się samodzielnie, gdyż nigdy nie ukończył w pełni żadnej szkoły.
Poeta, wieszcz
Cyprian Kamil Norwid zadebiutował jako poeta w roku 1840 na łamach „Piśmiennictwa Krajowego”. Wierszem - debiutem był „Mój ostatni sonet”. Norwid miał znajomych w środowisku warszawskiej cyganerii, do której należeli m.in. Seweryn Filleborn, Roman Zmorski, Józef Bohdan Dziekoński czy Włodzimierz Wolski.
Norwid interesował się różnymi rodzajami sztuk: malarstwem, poezją, rzeźbą. W 1842 roku wyjechał do Drezna, a następnie do Wenecji i Florencji oraz Rzymu. Tam poznał swą wielką, ale niespełnioną miłość – Marię z Nesselrodów Kalergis. Jednocześnie zaczął chorować.
Z Rzymu Norwid wyruszył do Berlina, gdzie uczęszczał na wykłady uniwersyteckie i spotykał się z mieszkającymi tam Polakami. Był to czas licznych spotkań i zawiązywania znajomości. Nie trwało to jednak zbyt długo. Już w 1846 roku Norwid został zmuszony przez władze w Berlinie do opuszczenia granic Prus. Stamtąd udał się do Brukseli, lecz ostatecznie ponownie wylądował w Rzymie, gdzie zaprzyjaźnił się z Zygmuntem Krasińskim.
Już w 1849 roku był ponownie w drodze. Wyjechał do Francji, zamieszkał w Paryżu. Tam Cyprian Kamil Norwid poznał Juliusza Słowackiego i Fryderyka Chopina. Norwid borykał się z wieloma problemami. Żył w biedzie, jego twórczość nie spotykała się z uznaniem, był krytykowany. Na domiar złego coraz bardziej pogarszał się jego stan zdrowia, coraz gorzej widział i słyszał. Wtedy postanowił wyjechać do Stanów Zjednoczonych. W drogę wyruszył na przełomie 1852 i 1853 roku. 12 lutego dotarł do Nowego Jorku. W Stanach otrzymał dobrze płatną pracę, lecz nie czuł się tam zbyt dobrze. Na wieść o wybuchu wojny krymskiej Cyprian Kamil Norwid postanowił wrócić do Europy i półtora roku później był już na starym kontynencie – krótko w Londynie, a później w Paryżu, gdzie osiadł na dłuższy czas.
Wieści o wybuchu powstania styczniowego w roku 1863 bardzo nim wstrząsnęły. Norwid chciał wrócić do kraju i dołączyć do walk z Rosją, lecz jego stan zdrowia nie pozwalał na to.
Tylko przez krótki czas jego twórczość spotkała się z większym uznaniem. Po roku 1865 jego prace coraz częściej krytykowano. Dzieła „Vade-mecum”, pomimo wcześniejszych obietnic, nie udało się Norwidowi wydać. Artysta coraz ciężej chorował. Liczył, że stan jego zdrowia poprawi się we Florencji, lecz nie udało mu się wyjechać do Włoch, gdyż Władysław Czartoryski odmówił mu udzielenia pożyczki.
Ostatecznie Cyprian Kamil Norwid trafił do domu opieki na przedmieściach Paryża. Tam spędził ostatnie miesiące życia. Był bardzo samotny, okrutnie biedny i zapomniany. Cyprian Kamil Norwid zmarł 23 maja 1883 roku. Pochowano go na cmentarzu Montmorency. Ziemia z jego grobu została umieszczona w Krypcie Wieszczów Narodowych w Katedrze na Wawelu dopiero w roku 2001.
Cyprian Kamil Norwid na wiele lat został zupełnie zapomniany. Część jego notatek spalono po jego śmierci. Geniusz Norwida odkrył dopiero Zenon Przesmycki, który zaczął publikować jego dzieła, pierwszy raz w roku 1911. Pamięć o Norwidzie to w dużej mierze zasługa Juliusza Wiktora Gomulickiego, który odszukał i wydał wiele prac wieszcza, a także zajął się pisaniem jego biografii.
Cyprian Kamil Norwid był autorem licznych wierszy, poematów, nowel, książek i dramatów, a także kilkunastu obrazów, z których do dzisiaj przetrwały zaledwie cztery. Najsłynniejsze dzieła Norwida to m.in. „Bema pamięci żałobny rapsod”, „Coś ty Atenom zrobił Sokratesie”, „Do obywatela Johna Brown”, „Pieśń ziemi naszej”, „Moja piosnka (do kraju tego)”, „Vade-mecum”, „Fortepian Szopena”, „Promethidion. Rzecz w dwóch dialogach z epilogiem”, „Czarne kwiaty”, „Białe kwiaty”.
MOJA PIOSNKA
1. Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba
Podnoszą z ziemi przez uszanowanie
Dla darów nieba,
Tęskno mi, Panie.
2. Do kraju tego, gdzie winą jest dużą
Popsować gniazda na gruszy bocianie,
Bo wszystkim służą,
Tęskno mi, Panie.
3. Do kraju tego, gdzie pierwsze ukłony
Są jak odwieczne Chrystusa wyznanie:
«Bądź pochwalony!»
Tęskno mi, Panie.
4. Tęskno mi jeszcze i do rzeczy innej,
Której, już nie wiem, gdzie leży mieszkanie,
Równie niewinnej...
Tęskno mi, Panie.
5. Do beztęsknoty i do bezmyślenia,
Do tych, co mają tak za tak, nie za nie —
Bez światłocienia,
Tęskno mi, Panie.
6. Tęskno mi ówdzie, gdzie któż o mnie stoi?
I tak być musi, choć się tak nie stanie
Przyjaźni mojéj!
Tęskno mi, Panie.
Czytaj też:
Niespokojny duch Juliusza SłowackiegoCzytaj też:
Helena Modrzejewska. Kim była największa gwiazda polskiego teatru?Czytaj też:
Adam Jerzy Czartoryski. Sen o niepodległej PolsceCzytaj też:
QUIZ: Polscy poeci. Ich najważniejsze utwory trzeba znać! Dopasuj je