Kalendarz juliański był wynikiem reformy, jaką w 45 roku p.n.e. wprowadził Juliusz Cezar dzięki pomocy astronoma Sozygensa z Aleksandrii. Reforma używanego wcześniej kalendarza była konieczna, gdyż księżycowy kalendarz rzymski rozregulował się, a miesiące nie odpowiadały porom roku.
Sozyges obliczył, że każdy rok składa się z 365 dni. Wyliczył on liczbę dni dla poszczególnych miesięcy, a luty uczynił miesiącem przestępnym raz na cztery lata. W przypadku lutego zmiana nie polegała na dodaniu do tego miesiąca jednego dnia, jak się to robi obecnie, lecz na powtórzeniu go. W wyniku tego działania, co cztery lata każdy Rzymianin przeżywał więc dwa razy ten sam dzień. Dniem powtórzonym został 24 lutego. Nazwano go bissextilis, a rok przestępny nazywano bissextilis lub bissextum. Początek nowego kalendarza, nazwanego kalendarzem juliańskim, a tym samym pierwszy dzień nowego roku, został ustalony na dzień 1 stycznia.
Reforma papieża Grzegorza XIII
Kalendarz juliański opracowany przez Juliusza Cezara obowiązywał w Europie jeszcze przez długi czas po upadku Cesarstwa Rzymskiego. Na przykład w Hiszpanii, Portugalii, Polsce i Włoszech do 1582 roku, kiedy wprowadzono kalendarz gregoriański. W Rosji kalendarza juliańskiego używano w latach 1700-1918 (tam wcześniej stosowano kalendarz bizantyński, w którym rok zaczynał się 1 września). Najdłużej kalendarz juliański obowiązywał w Grecji, bowiem aż do 1923 roku.
Z racji, że kalendarz juliański spóźniał się o 1 dzień w ciągu 128 lat, został on w końcu zastąpiony przez kalendarz gregoriański. Stało się to w 1582 roku, jednak po dziś dzień, niektóre Kościoły wciąż posługują się kalendarzem juliańskim, aby podkreślić swoją autonomię.
Następca kalendarza juliańskiego, czyli kalendarz gregoriański opiera się na zasadzie rocznego obliczania czasu: 1 rok mający 365 dni to bowiem czas potrzebny Ziemi na dokonanie jednego pełnego obrotu wokół Słońca. Początkiem roku jest 1 stycznia. Nowy kalendarz naprawiał problem spowodowany pomiarem czasu według kalendarza juliańskiego: w ciągu 1500 nastąpiła bowiem 10-dniowa różnica pomiędzy kalendarzem juliańskim a rokiem słonecznym. Z tego powodu nowy kalendarz został po prostu przesunięty o 10 dni (ominięto 10 dat dziennych, od 5 do 14 października 1582 roku, co miało skorygować powstałe opóźnienie).
Kalendarz gregoriański najszybciej wprowadzono, jak widać powyżej, w państwach katolickich. Sejm Rzeczpospolitej, który zebrał się 4 października przyjął przez aklamację fakt, że nazajutrz nastąpi po prostu 15 października, co, jak można podejrzewać, miało związek z nieznaną nam obecnie, wcześniejszą decyzją króla Stefana Batorego.
Czytaj też:
Taki dzień zdarza się tylko co cztery lata. Co wydarzyło się 29 lutego?Czytaj też:
Czy Nowy Rok zawsze zaczynał się 1 stycznia? Skąd wziął się Sylwester?