• Sławomir KoperAutor:Sławomir Koper

Kij i marchewka

Dodano: 
Maria Dąbrowska (z lewej) podczas Ogólnoniemieckiego Spotkania Poetów i Pisarzy w Eisenach (1955), obok Louis Fürnberg, Mieczysław Jastrun i Josef Sekera
Maria Dąbrowska (z lewej) podczas Ogólnoniemieckiego Spotkania Poetów i Pisarzy w Eisenach (1955), obok Louis Fürnberg, Mieczysław Jastrun i Josef Sekera Źródło: Wikipedia / Bundesarchiv, Bild/ CC BY-SA 3.0 de
HISTORIA WIECZNIE ŻYWA | Zofia Nałkowska i Julian Tuwim, uważani za twarze międzywojnia, byli potrzebni komunistom w społecznej legalizacji ich władzy, natomiast Maria Dąbrowska już niekoniecznie. Jej znakomite pióro byłoby cenną zdobyczą, ale pisarka znana była z niepokornego charakteru. Wiadomo jednak, że „byt kształtuje świadomość”, i czynniki partyjne postanowiły odpowiednio „popracować” nad autorką.

Nie wznawiano jej utworów i w pierwszych latach po wojnie głównym źródłem utrzymania Marii były odczyty i wieczory autorskie. Zezwalano na spotkania, czekając na sprzyjającą okazję. „Jerzy Borejsza – notowała zrezygnowana – zaproszony przeze mnie na wczoraj, nie przyszedł i dzisiaj. Wyraźnie to lekceważące danie do poznania, że skoro nie pracuję w propagandzie – nie jestem potrzebna. Pieniędzy mam jeszcze na jakieś trzy tygodnie”.

Artykuł został opublikowany w najnowszym wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Księgarnia Do RzeczyKsiążki Sławomira Kopra
można kupić w Księgarni Do RzeczyZapraszamy