Śmierć Chopina głęboko wstrząsnęła jego przyjaciółmi i licznymi miłośnikami jego twórczości, nawet pomimo tego, że nie zszedł z tego świata niespodziewanie – chorował od dawna, gruźlica trawiła go latami. W tamtym czasie nie znano na nią lekarstwa.
Okres paryski
Fryderyk Chopin przybył do Paryża jesienią 1831 roku. W mieście tym pozostał już do śmierci, nie licząc krótkich wyjazdów zagranicznych. Do Polski jednak nie dane mu już było wrócić.
Stolica Francji, tętniąca życiem i otwarta na nowe idee, bardzo chętnie przyjęła młodego pianistę, który stawał się rozpoznawalny i cieszył się już wtedy dobrymi opiniami. Nikt nie mógł wówczas jednak przypuścić, że ten nieśmiały młody człowiek z Polski zostanie jednym z największych, a według niektórych największym, geniuszem muzycznym w dziejach.
Chopin nie do końca pasował do hałaśliwego Paryża, a jednak pokochał to miasto i związał z nim swoje dalsze lata, choć zawsze już tęsknił do Polski. Polski pianista zachwycał odmiennością, którą nacechowywał swoją muzykę: była ona intymna, pełna emocji, a zarazem perfekcyjnie dopracowana. Chopin szybko zyskał grono zagorzałych miłośników oraz pokaźne grono uczniów. Miał tak wiele propozycji udzielania lekcji, że niektórym zmuszony był odmawiać z powodu braku czasu.
Chopin zyskał uczniów wśród arystokracji i występował w kameralnych salonach, gdzie jego muzyka budziła zachwyt.
Lata 1832–1838 to czas największego artystycznego rozwoju Chopina. Wtedy powstały jego najsłynniejsze nokturny, polonezy i mazurki. Każdy z tych utworów niósł w sobie echo Polski – tęsknoty Chopina za ojczyzną i troską o jej losy.
Kompozytor stawał się coraz bardziej sławny, choć jego sława miała inny charakter niż u jego przyjaciela, Ferenca Liszta. Chopin nie lubił występować publicznie. Zdecydowanie bardziej wolał grać kameralne koncerty, w małym gronie.
W 1838 roku Fryderyk poznał francuską pisarkę George Sand (właściwie Amandine Aurore Dudevant). Ich związek, trwający niemal dekadę, był pełen pasji, emocji ale i konfliktów. W tym czasie choroba Chopina, gruźlica, coraz bardziej dawała się we znaki. Choć Sand otaczała go opieką, ich relacja stopniowo gasła. Rozstali się w 1847 roku.
Ostatnie chwile
W ostatnich latach życia Chopin był coraz słabszy, choć wciąż komponował. Otoczony był gronem oddanych przyjaciół, wśród których byli Delacroix, Auguste Franchomme, Jane Stirling, Delfina Potocka, Marcelina Czartoryska. Często wspominał Polskę i rodzinę, z którą korespondował aż do końca życia
W 1848 roku odbył swoją ostatnią podróż koncertową do Anglii i Szkocji. Wyczerpany chorobą, powrócił do Paryża, gdzie spędził ostatnie miesiące w mieszkaniu przy Place Vendôme.
Fryderyk Chopin zmarł 17 października 1849 roku w wieku 39 lat. Przy jego łożu czuwali przyjaciele. Ostatnie słowa, które miał wypowiedzieć Chopin, brzmiały: „Jakże piękne jest niebo, jakże wspaniałe jest życie”.
Po śmierci Chopina Liszt napisał, że „był najczystszym artystą, jakiego znałem”.
Uroczystości pogrzebowe Fryderyka Chopina odbyły się 30 października 1849 roku w kościele Świętej Magdaleny w Paryżu. Była to ceremonia niezwykle podniosła, która zgromadziła tłumy. Wykonano „Requiem” Mozarta oraz utwory własne Chopina. Trumnę otaczały wielu artystów, przyjaciół i paryska arystokracja. Kompozytor został pochowany na cmentarzu Père-Lachaise, gdzie jego grób do dziś jest miejscem pielgrzymek muzyków z całego świata.
Zgodnie z jego życzeniem, serce Chopina zostało przewiezione do Warszawy przez jego siostrę Ludwikę. Spoczywa w kościele Świętego Krzyża, wmurowane w filar z napisem: „Gdzie skarb twój, tam i serce twoje”.
Czytaj też:
Odchodził w zapomnieniu, biedzie i samotności. Doceniono go dopiero po latachCzytaj też:
Ten pomnik wywołał narodową debatę. Po wojnie znaleziono go na śmietnikuCzytaj też:
Stare nekropolie. Najważniejsze miejsca dla polskiej pamięci