"Chopin był najczystszym artystą, jakiego znałem". Śmierć geniusza

"Chopin był najczystszym artystą, jakiego znałem". Śmierć geniusza

Dodano: 
Pomnik Fryderyka Chopina w Warszawie
Pomnik Fryderyka Chopina w Warszawie Źródło: Wikimedia Commons / Cezary Piwowarski/GFDL/CC
Fryderyk Chopin zmarł 17 października 1849 roku w Paryżu. Następnego dnia, w jego nekrologu opublikowanym w „Dzienniku Polskim”, Cyprian Kamil Norwid pisał: „Rodem Warszawianin, sercem Polak, a talentem – świata Obywatel, Fryderyk Chopin, zeszedł z tego świata”.

Śmierć Chopina głęboko wstrząsnęła jego przyjaciółmi i licznymi miłośnikami jego twórczości, nawet pomimo tego, że nie zszedł z tego świata niespodziewanie – chorował od dawna, gruźlica trawiła go latami. W tamtym czasie nie znano na nią lekarstwa.

Okres paryski

Fryderyk Chopin przybył do Paryża jesienią 1831 roku. W mieście tym pozostał już do śmierci, nie licząc krótkich wyjazdów zagranicznych. Do Polski jednak nie dane mu już było wrócić.

Stolica Francji, tętniąca życiem i otwarta na nowe idee, bardzo chętnie przyjęła młodego pianistę, który stawał się rozpoznawalny i cieszył się już wtedy dobrymi opiniami. Nikt nie mógł wówczas jednak przypuścić, że ten nieśmiały młody człowiek z Polski zostanie jednym z największych, a według niektórych największym, geniuszem muzycznym w dziejach.

Fryderyk Chopin

Chopin nie do końca pasował do hałaśliwego Paryża, a jednak pokochał to miasto i związał z nim swoje dalsze lata, choć zawsze już tęsknił do Polski. Polski pianista zachwycał odmiennością, którą nacechowywał swoją muzykę: była ona intymna, pełna emocji, a zarazem perfekcyjnie dopracowana. Chopin szybko zyskał grono zagorzałych miłośników oraz pokaźne grono uczniów. Miał tak wiele propozycji udzielania lekcji, że niektórym zmuszony był odmawiać z powodu braku czasu.

Chopin zyskał uczniów wśród arystokracji i występował w kameralnych salonach, gdzie jego muzyka budziła zachwyt.

Lata 1832–1838 to czas największego artystycznego rozwoju Chopina. Wtedy powstały jego najsłynniejsze nokturny, polonezy i mazurki. Każdy z tych utworów niósł w sobie echo Polski – tęsknoty Chopina za ojczyzną i troską o jej losy.

Kompozytor stawał się coraz bardziej sławny, choć jego sława miała inny charakter niż u jego przyjaciela, Ferenca Liszta. Chopin nie lubił występować publicznie. Zdecydowanie bardziej wolał grać kameralne koncerty, w małym gronie.

W 1838 roku Fryderyk poznał francuską pisarkę George Sand (właściwie Amandine Aurore Dudevant). Ich związek, trwający niemal dekadę, był pełen pasji, emocji ale i konfliktów. W tym czasie choroba Chopina, gruźlica, coraz bardziej dawała się we znaki. Choć Sand otaczała go opieką, ich relacja stopniowo gasła. Rozstali się w 1847 roku.

Ostatnie chwile

W ostatnich latach życia Chopin był coraz słabszy, choć wciąż komponował. Otoczony był gronem oddanych przyjaciół, wśród których byli Delacroix, Auguste Franchomme, Jane Stirling, Delfina Potocka, Marcelina Czartoryska. Często wspominał Polskę i rodzinę, z którą korespondował aż do końca życia

Chopin w czasie koncertu. Mal. H. Siemiradzki

W 1848 roku odbył swoją ostatnią podróż koncertową do Anglii i Szkocji. Wyczerpany chorobą, powrócił do Paryża, gdzie spędził ostatnie miesiące w mieszkaniu przy Place Vendôme.

Fryderyk Chopin zmarł 17 października 1849 roku w wieku 39 lat. Przy jego łożu czuwali przyjaciele. Ostatnie słowa, które miał wypowiedzieć Chopin, brzmiały: „Jakże piękne jest niebo, jakże wspaniałe jest życie”.

Po śmierci Chopina Liszt napisał, że „był najczystszym artystą, jakiego znałem”.

Uroczystości pogrzebowe Fryderyka Chopina odbyły się 30 października 1849 roku w kościele Świętej Magdaleny w Paryżu. Była to ceremonia niezwykle podniosła, która zgromadziła tłumy. Wykonano „Requiem” Mozarta oraz utwory własne Chopina. Trumnę otaczały wielu artystów, przyjaciół i paryska arystokracja. Kompozytor został pochowany na cmentarzu Père-Lachaise, gdzie jego grób do dziś jest miejscem pielgrzymek muzyków z całego świata.

Zgodnie z jego życzeniem, serce Chopina zostało przewiezione do Warszawy przez jego siostrę Ludwikę. Spoczywa w kościele Świętego Krzyża, wmurowane w filar z napisem: „Gdzie skarb twój, tam i serce twoje”.

Czytaj też:
Odchodził w zapomnieniu, biedzie i samotności. Doceniono go dopiero po latach
Czytaj też:
Ten pomnik wywołał narodową debatę. Po wojnie znaleziono go na śmietniku
Czytaj też:
Stare nekropolie. Najważniejsze miejsca dla polskiej pamięci

Opracowała: Anna Szczepańska
Źródło: DoRzeczy.pl