Hitler, Stalin i Żydzi. Putin wolałby zapomnieć o tych planach współpracy niemiecko-sowieckiej
  • Mikołaj IwanowAutor:Mikołaj Iwanow

Hitler, Stalin i Żydzi. Putin wolałby zapomnieć o tych planach współpracy niemiecko-sowieckiej

Dodano: 
Wiaczesław Mołotow i Adolf Hitler, Berlin 1940 r.
Wiaczesław Mołotow i Adolf Hitler, Berlin 1940 r. Źródło: Fot: Domena publiczna/Archiwum HDR
W okresie obowiązywania paktu Ribbentrop-Mołotow niemieckie władze zaproponowały bolszewikom... przyjęcie kilku milionów Żydów z okupowanej Europy.

Wybór przez prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina tematu polskiej odpowiedzialności za antysemityzm dla rozkręcenia spirali propagandowego ataku na Polskę nie jest czymś przypadkowym. Ten sprytnie zaplanowany przez ekipę doradczą obecnego prezydenta Rosji atak logicznie nakłada się na prowadzoną w okresie międzywojennym przez Józefa Stalina i jego otoczenie kampanię oczerniania Polski. Robiono to częściowo na użytek wewnętrzny. Stalinowi był potrzebny swoisty straszak do rozpętania terroru wewnętrznego, do pogrążenia kraju w atmosferze powszechnego strachu. II Rzeczpospolitą oskarżano o faszyzm, potworne gnębienie mniejszości narodowych, przygotowania się do agresji przeciwko Związkowi Sowieckiemu, no i oczywiście o antysemityzm, czasem o antysemityzm prawie zoologiczny. Apogeum tej kampanii stała się operacja polska przeprowadzona w latach 1937–1938, w której toku rozstrzelano co najmniej 200 tys. Polaków, obywateli Kraju Rad.

Zaplanowany i zrealizowany przez niemieckich narodowych socjalistów pod wodzą Adolfa Hitlera Holokaust stanowi hańbę dla narodu niemieckiego, ale jednocześnie jest to również plama na historii całej ludzkości świata, która prawie nic nie zrobiła (albo zrobiła bardzo mało), aby ratować Żydów od zagłady. Udział w Holokauście wzięła część miejscowej ludności we Francji, w Niderlandach, Belgii, na Litwie, Ukrainie, Białorusi, w Polsce i praktycznie w każdym kraju okupowanym lub współpracującym z III Rzeszą. Dokładnie taka sama sytuacja była na terenach Rosji właściwej, zajętych przez armię niemiecką. Czy Stalin i jego otoczenie w tych warunkach byli czyści i bez winy? Czy można więc sowieckie go przywódcę uznać za jedynego, który Żydów ratował od zagłady?

List do Mołotowa

Mamy przed sobą jeden ciekawy dokument z byłego archiwum KC KPZR (dziś archiwum historii społeczno-politycznej Federacji Rosyjskiej), który niezbicie świadczy o rodzącej się współpracy między niemieckimi narodowymi socjalistami a sowieckimi komunistami w sprawie ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej w Europie. W zupełnie innym świetle, niż to się lansuje dziś na Kremlu, przedstawia on przedwojenny Związek Sowiecki. Jest to list przewodniczącego departamentu do spraw migracji Rady Komisarzy Ludowych ZSRS Eugeniusza Czekmeniewa z 9 lutego 1940 r. do szefa rządu Wiaczesława Mołotowa.

(...)

Co znalazło się w dokumencie? Jak przebiegała w tym kontekście współpraca niemiecko-sowiecka? Cały tekst dostępny w najnowszym numerze miesięcznika!

Cały artykuł dostępny jest w 5/2020 wydaniu miesięcznika Historia Do Rzeczy.