Skarby z Ostrowa Lednickiego. Czegoś takiego nie znaleziono tu od lat

Skarby z Ostrowa Lednickiego. Czegoś takiego nie znaleziono tu od lat

Dodano: 
Jezioro lednickie o poranku
Jezioro lednickie o poranku Źródło: Wikimedia Commons / Karol87g / CC BY- SA 3.0
Ostrów Lednicki to wyspa na jeziorze Lednickim. Od lat w wodach jeziora i na wyspie znajdywane są spektakularne zabytki związane z najdawniejszą historią Polski. Ostatnio archeolodzy podwodni znaleźli cztery wyjątkowe włócznie. Uwagę przyciąga szczególnie włócznia „książęca”.

Badania w jeziorze Lednickim, w czasie których wydobyto z wody włócznie prowadziło Centrum Archeologii Podwodnej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, we współpracy z Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy. Jakie zabytki znaleziono i w jakich okolicznościach mogły one trafić do wody?

Skarby z dnia jeziora

Jak podaje na swojej stronie internetowej Centrum Archeologii Podwodnej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, z dna jeziora Lednickiego wydobyto do tej pory bardzo okazałą kolekcję zabytków z czasów panowania Mieszka I i Bolesława Chrobrego. Jest to m.in. 145 toporów, 64 grotów włóczni i 8 mieczy. W ostatnim sezonie znaleziono m.in. 4 groty włóczni. Część z nich ma zachowane fragmenty drzewców. Dlaczego te przedmioty są tak wyjątkowe?

Włócznie datowane są na drugą połowę X wieku i pierwszą połowę wieku XI. „Każda z czterech broni opowiada inną historię – od prostego oręża wojownika po kunsztownie zdobione dzieło rzemiosła, które mogło należeć do możnowładcy, a może nawet samego księcia”. – czytamy na stronie Centrum Archeologii Podwodnej UMK.

Bogato zdobiony grot włóczni znaleziony w jeziorze Lednica, ok. X wiek

Najmniejszy grot zachował się z fragmentem drzewca wykonanego z jesionu o długości 2,1 metra. Do tej pory znaleziono tylko dwie inne włócznie z tak dobrze zachowanym drzewcem. Broń została wykonana z poroża

Drugi grot „przypomina liść wierzby” – to kształt, jak piszą naukowcy, popularny w Europie we wczesnym średniowieczy. Wiele wskazuje, że grot był produkowany na miejscu.

Trzeci grot jest najdłuższy spośród czterech znalezionych. Ma trójkątny profil, został wykonany techniką dziwerowania, „czyli wielokrotnego skuwania ze sobą miękkiej stali o niskiej zawartości węgla, z twardą stalą o wysokiej zawartości węgla, co dawało im lepsze właściwości bojowe”. Taki sposób wykonania świadczy o wielkim kunszcie i dużych umiejętnościach.

Grot czwarty, nazwany „książęcym” jest najbardziej spektakularny. Jest to bogato zdobiony stalowy grot ze skrzydełkami umieszczony na tulei. Grot pokryty jest złotem, srebrem i brązem. Nie ulega wątpliwości, że nie był to zwykły przedmiot, ale atrybut władzy, statusu społecznego. Być może włócznia stanowiła własność ważnego wojownika pochodzącego z wysokiego rodu albo też została wykonana na potrzeby kultu religijnego.

„Zdobienia włóczni lednickiej wyróżniają się na tle podobnych zabytków z całej Europy. Na tulei i skrzydełkach grotu widoczne są motywy plecionki zakończone ostro, przypominające pazury lub dzioby. Ich dopełnieniem jest ornament punktowy – rzędy drobnych kropek tworzących wypełnienie plecionkowych motywów. Groty ze zdobioną tulejką należą do wyjątkowych okazów uzbrojenia, które znane są z obszaru Europy Północnej i Wschodniej. Trzy takie okazy już odkryto w wodach jeziora Lednica. Brak jednak znalezisk, które byłyby aż tak bogate. Nie ulega wątpliwości, że włócznię należy łączyć z elitarną kulturą wojowników przełomu X i XI wieku. Możliwe, że zdobienia pełniły funkcję identyfikacyjną, pozwalając wyróżnić właściciela broni w trakcie uroczystości lub bitew, a także demonstrowały prestiż i wysoki status społeczny. Obecność przedmiotu o tak wysokiej klasie wykonania na Ostrowie Lednickim jeszcze bardziej podkreśla szczególne znaczenie tego ośrodka – zarówno w wymiarze politycznym, jak i symbolicznym”. – piszą badacze z Centrum Archeologii Podwodnej UMK.

„Wikińska” broń?

Nie wiadomo jeszcze, czy broń powstała na Ostrowie Lednickim lub w okolicy, czy też została sprowadzona z odległego miejsca. Ornamentyka wskazuje wyraźnie na związki z kulturą skandynawską, lecz nie oznacza to, że broń trafiła nad jezioro Lednickie z dalekich stron. Jak wskazują bowiem badania z ostatnich lat, pobyt Skandynawów w okolicach dzisiejszego Gniezna nie był tylko czasowy, związany np. z podróżą, handlem, lecz miał charakter stały.

Ostrów Lednicki - wyspa na jeziorze Lednica, na której znajdował się gród, w którym Mieszko I prawdopodobnie przyjął chrzest

Badacze zastanawiają, w jaki sposób broń znalazła się w wodach jeziora Lednickiego. Niewykluczone, że trafiła tam podczas walk o gród na Ostrowie np. podczas najazdu Brzetysława na ziemie polskie. Druga hipoteza zakłada, że broń była darem rytualnym dla bogów, złożonym w wodach jeziora. „Woda była postrzegana jako brama do świata zmarłych, a wrzucenie do niej cennego przedmiotu stanowiło gest o głębokim znaczeniu symbolicznym”.

Dalsze badania nad zabytkami będą prowadziły: Centrum Archeologii Podwodnej UMK, Wydział Sztuk Pięknych UMK, Akademia Górniczo-Hutnicza oraz Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy. Po renowacji zabytki będzie można zobaczyć na wystawie w Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy.

Wszystkie cytaty pochodzą z artykułu „Książęca włócznia Piastów – świadek bitwy o gród czy ofiara dla bogów? Niezwykłe odkrycie archeologów podwodnych z UMK na Ostrowie Lednickim” ze strony Centrum Archeologii Podwodnej UMK (www.archeologiapodwodna.umk.pl).

Czytaj też:
Niesamowite osiągnięcie. Badacze stworzyli interaktywną mapę rzymskich dróg
Czytaj też:
Tajemniczy starożytny rytuał – przekleństwo czy odrodzenie. O co chodziło?
Czytaj też:
Kraboszki, żebracy i wódka. Słowiański dzień zmarłych

Opracowała: Anna Szczepańska
Źródło: DoRzeczy.pl