Sylwester w morzu krwi. Zapomniana zbrodnia na Polakach

Sylwester w morzu krwi. Zapomniana zbrodnia na Polakach

Dodano: 
Rzeź wołyńska
Rzeź wołyńska Źródło:Wikimedia Commons
Nocą z 31 grudnia 1944 na 1 stycznia 1945 roku wieś Uhryńkowce zaatakowali ukraińscy nacjonaliści. Polscy mieszkańcy zostali wymordowani w wyjątkowo bestialski sposób.

Rodziny z Uhryńkowiec żegnały właśnie potworny rok 1944, w którym tysiące Polaków mieszkających w woj. tarnopolskim zostało wymordowanych przez UPA. Zaledwie kilka lat temu, w czasach II RP ten zakątek Polski wydawał się rajem na ziemi – leżące 10 km na południe Zaleszczyki (siedziba władz powiatu) ściągały w ten rejon Podola tłumy turystów spragnionych wakacji nad majestatycznym Dniestrem.

Plaża w Zaleszczykach, lata 30. XX w.

Dziś, mimo zajęcia tych terenów przez Armię Czerwoną, cała okolica była wciąż terroryzowana przez UPA. W liczących 1,6 tys. mieszkańców Uhryńkowcach Polacy stanowili mniejszość. Przetoczenie się frontu sprawiło, że polska społeczność stała się jeszcze bardziej narażona na rzeź ze strony ukraińskich nacjonalistów – większość młodych mężczyzn została zabrana do komunistycznego wojska. Od dłuższego czasu miejscowa ludność polska żyła w ciągłym napięciu, spodziewając się napaści.

„W kilka dni po Bożym Narodzeniu – wspominała wydarzenia z grudnia 1944 r. mieszkanka Uhryńkowiec Maria Sosnowska – znajoma sąsiadka Ukrainka poinformowała nas o niebezpieczeństwie napadu banderowców i radziła schronić się w mieście. Skorzystaliśmy z tej rady i wyjechaliśmy z ojcem do Zaleszczyk i tam zatrzymaliśmy się u krewnego”. Gdy okazało się, że był to fałszywy alarm, rodzina Sosnowskich wróciła do wsi.

Wszystkie najgorsze obawy Polaków ziściły się w sylwestra 1944/45. Licząca ok. 200 osób banda upowców i chłopów z SKW (Samoobronni Kuszczowi Widdiły – oddziały samoobrony ukraińskiej) otoczyła wieś nagle, nie dając Polakom szans na ucieczkę.

Ruiny kościoła św. Jacka w Uhryńkowcach.

„W pewnym momencie zauważyłam przez okno, że paliła się polska część wsi Uhryńkowce. Przerażeni tym wydarzeniem schroniliśmy się razem z ojcem u sąsiada – Ukraińca. Ten przyjął nas i razem z ojcem obserwowali, czy w naszym kierunku nie zmierzają banderowcy” - wspominała Maria Sosnowska. Dzięki pomocy sąsiada udało jej się uniknąć losu ok.150 polskich mieszkańców Uhryńkowiec.

Ukraińscy nacjonaliści zabijali drzwi i okna w polskich domach i podpalali je – tak zginęła większość ofiar napaści na wieś. Ci, którzy uniknęli śmierci w płomieniach, byli następnie mordowani głównie przy użyciu narzędzi gospodarczych, głównie wideł i siekier. Tylko nieliczni zostali zastrzeleni.

Czytaj też:
Sprawiedliwi wśród Ukraińców

IPN w swoim śledztwie w sprawie zbrodni ludobójstwa popełnionych na Polakach przez nacjonalistów ukraińskich stwierdził, że w Uhryńkowcach doszło do zbrodni o szczególnym okrucieństwie.

Szybko okazało się, że pojawienie się na tych terenach Armii Czerwonej nie powstrzymało UPA. W samym powiecie zaleszczyckim w 1945 roku banderowcy zamordowali ok. 600 Polaków.

Szacuje się, że na całej Tarnopolszczyźnie w l. 1943-45 ukraińscy nacjonaliści zamordowali ok. 15 tys. Polaków.

(PW)