Napisałem nową książkę! Tytuł mówi wszystko: „Ukraińcy”. To kolejny tom cyklu „Opowieści niepoprawne politycznie”, w ramach którego przedstawiam losy narodów, których historia w dramatyczny sposób splotła się z historią Polski i Polaków. Tym razem padło na naszych południowo-wschodnich sąsiadów.
Jedną z głównych osi książki jest niezwykle krwawy, zacięty konflikt, który w pierwszej połowie XX w. podzielił dwa – używając określenia Henryka Sienkiewicza – narody pobratymcze. Mowa oczywiście o Polakach i Ukraińcach.
Konflikt ten nie był czymś wyjątkowym. Był odsłoną większego dziejowego dramatu, który na zawsze zmienił oblicze Europy Środkowo-Wschodniej i wytyczył nowe granice w naszej części świata. Mowa oczywiście o zmierzchu starego, konserwatywnego ładu i narodzinach nowoczesnych narodów.
Gdy w latach 1917–1918 upadły wielonarodowe imperia Romanowów, Hohenzollernów i Habsburgów, wybiła godzina nacjonalistów. Młode nacje Europy na gruzach starego świata przystąpiły energicznie do budowy państw narodowych. Ponieważ ludzie różnych języków i wyznań mieszkali obok siebie na tych samych terytoriach, natychmiast wybuchły niezwykle zaciekłe, mordercze konflikty.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.