W kultowej komedii Sylwestra Chęcińskiego „Sami swoi” Wicia z wyrzutem mówi do swojego ojca, że „Kargul podanie złożył i konia z UNRRY dostał”. Scena ujarzmiania narowistego ogiera przeszła do historii kina, a sam koń stał jednym z symboli, jaką kierowała do Polski Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Pomocy i Odbudowy (z ang. United Nations Relief and Rehabilitation Administration), zwana w Polsce z przymrużeniem oka „cioteczką Unrrą”.
Dobra z Zachodu
Misją UNRRA było. mówiąc najogólniej, niesienie pomocy w odbudowie wyniszczonych przez działania wojenne krajów Europy i Azji. Przy czym – jak podkreślał Józef Łaptos – UNRRA prezentowała całkiem nowe mechanizmy w działalności dobroczynnej:
„Ogromnym osiągnięciem twórców UNRRA w niesieniu pomocy humanitarnej było zerwanie raz na zawsze (jak się wydawało) z dotychczasowym modelem dobroczynności, polegającym na odgrywaniu przez bogate państwa roli Lady Bountiful. Doświadczenia amerykańskie zdobyte w okresie New Deal wskazywały na potrzebę inicjowania akcji samopomocowych, dostarczania impulsu do brania spraw we własne ręce. Wielu pracowników socjalnych hołdujących tym metodom i mających za sobą doświadczenie pomocy ofiarom kryzysu znalazło się następnie w szeregach UNRRA, kształtując nowoczesne podejście do rehabilitacji społecznej jako głównego zadania wobec ludzi, którym wojna złamała życie. Opierając się na prostej i nadal aktualnej zasadzie »pomagać ludziom, by byli w stanie pomóc sobie«, UNRRA przystąpiła do wspomagania milionów ludzi na całym świecie. Efekty tej działalności można było obserwować w wielu dziedzinach: od zmiany podejścia do problemu uchodźców czy ochrony praw dziecka i odżywiania po zmiany w systemie edukacji uniwersyteckiej”.
Choć UNRRA w swoich założeniach miała objąć działaniem cały glob, to jednak główny strumień pomocy został skierowany ku Europie. Zdecydowana większość dostaw trafiła do Czechosłowacji, Włoch, Jugosławii, Polski i Austrii. Niewielka doza pomocy trafiła także do Węgrów i Finów. Związek Sowiecki z dumą odrzucił pomoc, zgodzając się ją przyjąć tylko dla najbardziej poszkodowanych podczas wojny republik ukraińskiej i białoruskiej.
UNRRA dla Polski
Pomoc dla Polski została uruchomiona wiosną 1945 r. po bardzo długich negocjacjach z udziałem Moskwy. W połowie czerwca 1945 r. powołane zostało Biuro dla spraw UNRRA przy Ministerstwie Żeglugi i Handlu Zagranicznego, którego zadaniem było czuwanie nad dostawami darów dla Polski. Początkowo statki z towarem dla Polski cumowały w rumuńskim porcie w Konstancy, następnie były rozładowywane i wysyłane pociągami do kraju. Dopiero po uruchomieniu portów w Gdyni i w Gdański, od września 1945 r., statki zaczęły przybijać bezpośrednio do Polski. Co ciekawe, oficjalna umowa między UNRRA a Tymczasowym Rządem Jedności Narodowej została podpisana dopiero 14 września 1945 r.
Choć pomoc z UNRRA nie była w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb wyniszczonego kraju, to jednak do dziś budzi podziw jej różnorodność. I tak na wieś trafiały zwierzęta gospodarskie: konie i krowy, a także maszyny rolnicze, nawozy sztuczne oraz nasiona. Do szpitali i przychodni kierowano lekarstwa, środki opatrunkowe i sprzęt medyczny. Aby wesprzeć odrodzenie przemysłu wysyłano do fabryk maszyny i części zamienne, a także środki transportowe – ciężarówki, a nawet lokomotywy i autobusy. Oczywiście nie zabrakło także paczek odzieżowych i żywnościowych.
„Solidnie zapakowane w drewniane skrzynie lub woskowane kartony paczki były bardzo cenne. Rozdzielano je w zakładach pracy bądź w punktach pomocy społecznej. Zawierały takie niezbędne produkty, jak konserwy mięsne, ser, masło, mleko dla niemowląt, mąkę, puszki z rybami, ale też towary bardziej luksusowe, jak czekolada, kawa, marmolada, cukierki czy ciastka. Rzadziej zdarzały się amerykańskie papierosy, które – jako towar niezwykle drogi – najczęściej trafiały na czarny rynek. Niekiedy w paczkach Polacy znajdowali zaskakujące dla nich produkty, do których nie byli przyzwyczajeni. Pojawiało się typowe dla kuchni amerykańskiej jedzenie – masło orzechowe, mąka kukurydziana, konina”. (historiaposzukaj.pl)
Z kolei w paczkach odzieżowych można było znaleźć głównie części umundurowania, szczególną popularnością cieszyły się brytyjskie kurtki „battle dress” z szerokimi kieszeniami oraz amerykańskie „emki”, czyli wojskowe kurtki polowe model M43. Ogółem szacuje się, że do Polski trafiło ponad 2 miliony ton pomocy.
Ów kurek z dobrami wszelakimi został zakręcony z początkiem 1947 r. Pod naciskiem Sowietów Polska wycofała się z przyjmowania darów, zresztą zaogniający się konflikt na linii Waszyngton – Moskwa sprawił, że rząd USA uznał, iż wsparcie dla krajów, które lada moment mogą stać się dlań wrogie jest bezzasadne. Oficjalny koniec misji UNRRA w Polsce został ogłoszony 30 czerwca 1947 r.
Czytaj też:
Bitwa o Anglię. Jak alianci upokorzyli GöringaCzytaj też:
Operacja "Torch". Zła passa aliantów przełamanaCzytaj też:
Inwazja Niemiec na Polskę. Po 1 września nic już nie było takie samoCzytaj też:
Zamach bombowy w Tarnowie. Kto podłożył ładunek na tarnowskim dworcu?