Stalinowskie Łużyce
  • Mikołaj IwanowAutor:Mikołaj Iwanow

Stalinowskie Łużyce

Dodano: 
Budziszyn. Widok z początku XX wieku
Budziszyn. Widok z początku XX wieku Źródło: Wikimedia Commons
W Moskwie z zainteresowaniem przyjęto informacje o istnieniu tego małego narodu słowiańskiego. Sowieci ochoczo zaprosili przedstawicieli Serbołużyczan do udziału w światowym ruchu pansłowiańskim, ale z wykonaniem ich żądań politycznych się nie spieszyli...

Lato 1945 r. Na biurko marszałka Georgija Żukowa, głównodowodzącego sowieckimi armiami na terenie pokonanych Niemiec, trafia dziwny dokument. Jego treść przedstawia „najważniejszemu żołnierzowi Stalina” problem zupełnie mu nieznany. Otóż jacyś Słowianie łużyccy chcą utworzyć w sowieckiej strefie okupacyjnej niepodległe państwo. Gdyby jednak marszałek uznał propozycję za zbyt wygórowaną, jak pisali autorzy dokumentu, w grę wchodziła również szeroka autonomia.

Sprawa dotyczyła Serbów łużyckich, niewielkiego narodu słowiańskiego (nazywanego również Sorbami), zamieszkałego w południowej Saksonii. W dokumencie przedstawionym Żukowowi znalazły się inne zdumiewające stwierdzenia: „Wyrażając wolę narodu serbołużyckiego, Serbołużycka Rada Ludowa ogłasza oddzielenie Górnych i Dolnych Łużyc od Niemiec i przyłączenie ich do Czechosłowacji pod osłoną ZSRS”. Wkrótce stało się jasne, że ta akcja działaczy serbołużyckich nie ograniczała się jedynie do poinformowania sowieckiej administracji okupacyjnej o dążeniach separatystycznych. Oprócz Żukowa tekst memorandum otrzymali również Stalin i Komitet Wszechsłowiański – organizacja powstała w Moskwie w sierpniu 1941 r. Na jego czele postawiono gen. Andrieja Gundarewa, znanego z propagowania idei jedności wszystkich Słowian wobec agresji niemieckiej. Do nowo powołanego komitetu włączono przedstawicieli Ukraińców, Białorusinów, Polaków, Czechów, Słowaków, Serbów, Chorwatów, Słoweńców, Macedończyków, Bułgarów, a także właśnie Serbołużyczan.

Słowiańscy statyści

W 1941 r. w Moskwie prawie nikt nie zastanawiał się nad problemem niepodległościowych ambicji Sorbów, uważano ich jedynie za swego rodzaju statystów w wojnie ideologicznej z nazizmem.

Artykuł został opublikowany w 8/2024 wydaniu miesięcznika Historia Do Rzeczy.