Leśnik – patriota

Leśnik – patriota

Dodano: 
Święto Lasu w Kielcach, poł. lat 30 XX wieku
Święto Lasu w Kielcach, poł. lat 30 XX wieku Źródło:NAC
Na straży lasów od zawsze stoi leśnik. Doglądanie drzew, sadzenie, trzebieże, usuwanie szkodników to tylko drobny wycinek jego pracy. Nie mniej ważna jest służba społeczna: działalność kulturalno-oświatowa, wychowawcza, charytatywna. Leśnicy to grupa zawodowa, w której patriotyzm zawsze odgrywał główną rolę

Praca w lesie od zawsze wymagała nie tylko fizycznej wytrzymałości i dobrej znajomości leśnych zagadnień, lecz także hartu ducha i społecznikowskiego zacięcia. Odnawianie drzewostanów, siew, sadzenie, a później pielęgnowanie lasu, praca na zrębach, trzebieże – wszystko to należy nieustannie nadzorować. Leśnik musiał znać się na wszystkim: transporcie sadzonek, zakładaniu szkółek, doborze gatunków drzew. Corocznie opracowywał projekt, czyli określał powierzchnię, tworzył opis gleby, wyliczał koszty czy niezbędną ilość nasion. Czuwał nad wyglądem i estetyką lasu, miał też być dla drzew jak najlepszy lekarz. Żółknąca szkółka, sypiące się igły świerkowe, wysięk żywicy ze zdrowej na pozór sosny – to wszystko powinno wzbudzić jego czujność. Gdy zaś w lesie wybuchał pożar, na barkach leśnika spoczywała akcja ratownicza.

„A gdy po pracy do domu zajdzie, domu oddalonego od siedzib ludzkich i otoczonego zewsząd szumiącą puszczą leśną […], to ileż to trzeba rezygnacji i samozaparcia, ażeby żyć tak miesiącami i latami całemi. Jedynym przyjacielem i towarzyszem leśnika staje się wówczas rodzina i książka oraz radio – zastąpić one winny leśnikowi szerokie areny życia miejskiego” – pisał Adam Schwarz („Zawód leśnika”, „Echa leśne” nr 3, 1933).

Praca leśnika wymagała więc nie tylko gotowości do ciężkiego fizycznego wysiłku, lecz także odporności psychicznej. Była zarazem ściśle związana ze służbą społeczną. Kontakty z okolicznymi mieszkańcami, osobami pracującymi w lasach i nabywcami drewna dawały szerokie pole do oddziaływania, prowadzenia edukacji. Aby to osiągnąć, leśnik musiał być… popularny. Jako aktywny obywatel mobilizował ludzi do pracy, organizowania się w grupy, koła gospodarcze, zakładania świetlic, domów ludowych, bibliotek czy choćby amatorskich teatrów. Nie mógł się zniechęcać przy pierwszych trudnościach. Misja leśnika była bowiem podobna do roli wiejskiego nauczyciela lub sekretarza gminy. W takim też duchu – podpowiadały „Echa leśne” – należało wychowywać w szkołach młodych leśników: wykształcić w nich instynkt państwowy, przyzwyczajać ich do obowiązkowości, karności i dyscypliny.

Artykuł został opublikowany w 5/2023 wydaniu miesięcznika Historia Do Rzeczy.