Gdy Rosja zaczęła się w końcu pierwszej wojny światowej „pruć po szwach narodowościowych”, zgodnie ze spełnionym marzeniem i według określenia Józefa Piłsudskiego, Ukraińcy jasno powiedzieli, co myślą o wspólnym życiu z Rosjanami w jednym państwie.
Największą katastrofą polityczną XX w. nazwał Władimir Putin rozpad Związku Sowieckiego. Czyli rozpad imperialistycznego mocarstwa komunistycznego, które jak carska Rosja było „więzieniem narodów”. Nawiązując do słów rosyjskiego prezydenta, Jerzy Marek Nowakowski w rozmowie z Witoldem Juraszem powiedział, że największą katastrofą geopolityczną ostatnich stuleci w Europie był upadek I Rzeczypospolitej. Dzięki temu Rosja weszła do Europy i zaczęła mieszać w europejskich sprawach, tak jak to chce robić i dziś.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.