Zdążyć przed Sowietami!
  • Piotr WłoczykAutor:Piotr Włoczyk

Zdążyć przed Sowietami!

Dodano: 
Apollo 7 w locie
Apollo 7 w locie Źródło:Wikimedia Commons
– Przed startem Apollo 7 podjęto decyzję, że jeżeli nasz lot okaże się sukcesem, to następna misja, zamiast krążyć po wyższej orbicie Ziemi, poleci prosto w kierunku Księżyca. Ta decyzja została podjęta pod presją: niepokoiliśmy się na samą myśl, że Sowieci mogliby nas wyprzedzić – mówi amerykański astronauta.

PIOTR WŁOCZYK: Pamięta pan jeszcze tamten telefon?

Płk WALTER CUNNINGHAM: Oczywiście! To było w 1963 r. Zadzwonił do mnie kierownik Biura Astronautów w NASA i spytał, czy na pewno chcę zostać astronautą. Odpowiedziałem, że nic się w tej sprawie ostatnio u mnie nie zmieniło (śmiech). Usłyszałem w końcu słowa, na które długo czekałem: „Wybraliśmy cię, polecisz w Kosmos. Tylko nie możesz o tym powiedzieć absolutnie nikomu, bo ogłosimy to dopiero jutro”.

Wytrzymał pan?

A skądże (śmiech)! Od razu pochwaliłem się żonie. Zresztą jestem pewien, że moi koledzy też nie byli w stanie dochować tajemnicy. Wszyscy mieliśmy wtedy w okolicach 30 lat, taka wiadomość powodowała w nas istną eksplozję szczęścia.

W maju 1961 r. John Kennedy zapowiedział, że do końca dekady Amerykanie wylądują na Księżycu. Brał pan te słowa na serio?

Rzeczywiście, wiele osób pukało się w głowę, słysząc tę zapowiedź. Miesiąc wcześniej Jurij Gagarin jako pierwszy człowiek w historii poleciał w Kosmos i wyglądało na to, że Ameryka jest daleko w tyle za ZSRS. Słowa prezydenta Kennedy’ego o locie na Księżyc mogły się wydawać tym większą abstrakcją, że mieliśmy wtedy za sobą jedynie 15-minutowy suborbitalny lot na pokładzie statku kosmicznego Mercury. Ja jednak brałem te słowa zupełnie na poważnie i dlatego dwa lata później zgłosiłem się do programu Apollo. Chciałem być częścią tego epokowego projektu.

Misja Apollo 7, w której brał pan udział, nierozerwalnie wiąże się z tragedią Apollo 1.

Byliśmy załogą rezerwową dla Apollo 1. 27 stycznia 1967 r. trzech astronautów Apollo 1 przeprowadzało na wyrzutni ten sam test, który my robiliśmy poprzedniej nocy. W module dowodzenia rozpętał się pożar i cała załoga zginęła. Najprawdopodobniej niewłaściwa izolacja kabli była powodem powstania zabójczej iskry, ale nigdy nie ustalono ponad wszelką wątpliwość, co było przyczyną tego pożaru.

Artykuł został opublikowany w 10/2023 wydaniu miesięcznika Historia Do Rzeczy.