Apogeum rewolucji, która później zostanie nazwana „Wielką”… 5 września 1793 r. Konwent wprowadza „terror na porządek dzienny”. Kraj jest w rękach Komitetu Ocalenia Publicznego, który stanowi instancję kontrolującą wszystkie organa cywilne i wojskowe państwa, oraz Komitetu Bezpieczeństwa Powszechnego, który kieruje policją polityczną. Czas wszechwładnej „bezpieki” – owszem, możemy doszukiwać się tutaj analogii z najgorszym okresem stalinowskiego terroru. Absolutny triumf reżimu. Trybunał rewolucyjny pracuje w sposób ciągły, a gilotyna kosi głowy na okrągło.
21 stycznia, na dzisiejszym placu Zgody, wstępuje na szafot Ludwik XVI, pośród licznego, radosnego tłumu. 16 października kolej przychodzi na Marię Antoninę. Wiosną wybucha powstanie w Wandei, gdzie Wielka Armia Katolicka i Królewska, złożona przede wszystkim z ochotniczych oddziałów chłopskich, mająca na swych sztandarach podwójne Serce: Jezusa i Maryi, walczy w obronie wiary i monarchii. Potem „pacyfikacja” Wandei – „Uczynimy z Francji cmentarz, jeżeli nie odrodzi się na naszą modłę”; „Trzeba, aby Wandea została unicestwiona, gdyż ośmieliła się wątpić w dobrodziejstwa Wolności”…
5 października 1793 r. zostaje wprowadzony kalendarz rewolucyjny: lata są liczone od 22 września 1792 r., który był pierwszym dniem Republiki (dekret o zniesieniu monarchii i ustanowieniu republiki ogłoszono dzień wcześniej). Ten zabieg ma zastąpić erę chrześcijańską nową erą – rewolucyjną. 10 listopada 1793 r. katedra Notre Dame w Paryżu jest przekształcona w świątynię Rozumu. Niedługo potem będzie tam celebrowany kult Istoty Najwyższej, która nie ma nic wspólnego z Bogiem z Objawienia chrześcijańskiego. Potem wszystkie kościoły paryskie zostają zamknięte. W Paryżu i na prowincji fala wandalizmu dotyka kościoły, które są plądrowane i czasem niszczone. Jeden z deputowanych oficjalnie ogłasza się „osobistym wrogiem Jezusa Chrystusa”. Rewolucja październikowa w Rosji bardzo się starała, by dorównać „Wielkiej” Rewolucji Francuskiej, swojej „matce”.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.