Kochanowski złośliwy
  • Rafał A. ZiemkiewiczAutor:Rafał A. Ziemkiewicz

Kochanowski złośliwy

Dodano: 
Jan Kochanowski - pomnik w Radomiu
Jan Kochanowski - pomnik w Radomiu Źródło: Wikimedia Commons / 1rhb, CC BY-SA 4.0
Celibat księży mistrzowi z Czarnolasu, delikatnie mówiąc, „nie siedział” – sam zrezygnował ze stanu duchownego mimo widoków na dochodowe probostwo, by mu nie podlegać.

Mało znany jest fakt, że nasz pierwszy wielki poeta umieszczony został swego czasu w rejestrze autorów zakazanych. Co prawda, na dość niskim szczeblu, nie w rejestrze watykańskim, a lokalnym, polskiego zakonu jezuitów. Miało to jednak spore praktyczne znaczenie, bo jezuici w tym czasie, a mowa o pierwszej połowie wieku XVIII, prowadzili większość szkół. Czym podpadł im autor pieśni „Czego chcesz od nas, Panie” i świetny tłumacz „Psałterza Dawidowego”?

Najlepiej wyjaśni to mało znana – ciekawe dlaczego? – fraszka „O kapłanie”:

Prawo jest, aby kapłan nie mógł pojąć żony
Tenże nie ma być w żadnym członku uszczerbiony
Jeśli nie miał mieć żony, mogli go zostawić
Przy uszu – ale jajec lepiej było zbawić.

Artykuł został opublikowany w najnowszym wydaniu miesięcznika Historia Do Rzeczy.