Celibat księży mistrzowi z Czarnolasu, delikatnie mówiąc, „nie siedział” – sam zrezygnował ze stanu duchownego mimo widoków na dochodowe probostwo, by mu nie podlegać.
Mało znany jest fakt, że nasz pierwszy wielki poeta umieszczony został swego czasu w rejestrze autorów zakazanych. Co prawda, na dość niskim szczeblu, nie w rejestrze watykańskim, a lokalnym, polskiego zakonu jezuitów. Miało to jednak spore praktyczne znaczenie, bo jezuici w tym czasie, a mowa o pierwszej połowie wieku XVIII, prowadzili większość szkół. Czym podpadł im autor pieśni „Czego chcesz od nas, Panie” i świetny tłumacz „Psałterza Dawidowego”?
Najlepiej wyjaśni to mało znana – ciekawe dlaczego? – fraszka „O kapłanie”:
Prawo jest, aby kapłan nie mógł pojąć żony
Tenże nie ma być w żadnym członku uszczerbiony
Jeśli nie miał mieć żony, mogli go zostawić
Przy uszu – ale jajec lepiej było zbawić.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.