Bitwa pod Poitiers z 1356 roku była to druga bitwa w historii rozegrana w tym miejscu. Pierwsza bitwa pod Poitiers, z 732 roku, to starcie pomiędzy arabskim państwem Umajjadów a wojskami państwa frankijskiego dowodzonymi przez Karola Młota.
Bitwa pod Poitiers z połowy XIV wieku była jedną z najważniejszych bitew pomiędzy Francją i Anglią w czasie wojny stuletniej.
W roku 1328, po śmierci króla Francji Karola IV, jego następcą został wybrany Filip hrabia Valois jako Filip VI. Pretensje do francuskiego tronu zgłaszał także król angielski, Edward III. Jego kandydatura nie została jednak we Francji powszechnie zaakceptowana, gdyż, zgodnie z prawem salickim, królem można było zostać jedynie „po linii męskiej”.
Edward III, jako król Anglii, był zarazem księciem Akwitanii (krainy w południowo-zachodniej Francji) i miał obowiązek złożenia hołdu lennego władcy Francji. Edward odmówił zadośćuczynienia tego zwyczaju, co spowodowało, że Filip VI w 1337 roku najechał jego księstwo i skonfiskował je. Ten moment uważa się za początek tzw. wojny stuletniej – konfliktu pomiędzy Francją i Anglią, który z przerwami trwał nawet więcej niż sto lat.
W kolejnych latach Edward III atakował francuskie ziemie. Francuzi raz po raz ponosili porażki. Jedną z bardziej dotkliwych francuskich klęsk była bitwa pod Crecy z 1346 roku, która otworzyła Edwardowi III drogę do Calais.
Inwazja na Francję
W tym czasie Europę pustoszyła epidemia dżumy zwana „czarną śmiercią”. Szacuje się, że w niektórych regionach Europy Zachodniej umarło wówczas (nawet) od 30 do 50 procent ludności. Bardzo wysoka śmiertelność, która nie ominęła także najbogatszych domów i królewskich dworów, sprawiła, że działania wojenne na jakiś czas przerwano. W 1350 roku zmarł król Francji, Filip VI. Jego następcą został syn, Jan II, nazwany później Dobrym.
W 1355 roku Edward III miał już plan na kolejną kampanię francuską. Jego najstarszy syn, Edward, Czarny Książę, wylądował w Bordeaux w Akwitanii, prowadząc swoją armię przez południową Francję do Carcassonne, lecz fortecy nie zdobył i wycofał się do Bordeaux. Niedługo później znowu wyruszył na czele angielskich wojsk zdobywając inne, mniejsze miasteczka.
19 września 1956 roku armia angielska stanęła naprzeciwko sił francuskich nieopodal Poitiers w Akwitanii.
Anglikami dowodził Czarny Książę. Jego siły liczyły około 6 tysięcy żołnierzy. Podobnie jak we wcześniejszym starciu pod Crecy, siła armii angielskiej opierała się na łucznikach wyposażonych w długie, grube, cisowe łuki. Armii francuskiej przewodził zaś król Jan II. Jej liczebność szacuje się na około 11 tysięcy żołnierzy.
Przed bitwą miejscowy prałat, kardynał Hélie de Talleyrand-Périgord, próbował wynegocjować rozejm między obiema stronami. Padły również propozycje, aby konflikt rozwiązać poprzez walkę 100 na 100 mężczyzn. „Bóg będzie dla nas łaskawy, jeśli unikniemy bitwy, w której tak wielu dzielnych ludzi zostanie zabitych” – mówiono, lecz wszystkie propozycje zostały odrzucone przez obie strony.
Bitwa pod Poitiers rozpoczęła się. Toczyła się ze zmiennym szczęściem. Momentami wydawało się, że Francuzi przełamują impet angielskiego natarcia, lecz po chwili angielscy łucznicy znowu odrzucali ich na większą odległość. W końcu do walki ruszyły siły dowodzone osobiście przez Jana Dobrego. Anglicy po raz kolejny mieli jednak przewagę. Francuzi zostali otoczeni, na polu walki wzmagał się chaos. Wtedy, francuski król, coraz bardziej otoczony przez wrogie wojska, znalazł się w pułapce. W końcu podszedł do niego jeden z angielskich rycerzy mówiąc, aby się poddał, a ocali życie. Jan zastanawiał się chwilę, aż w końcu zgodził się złożyć broń. Anglicy zabrali go przed obliczę Czarnego Księcia, a później wywieźli do Anglii, gdzie przez krótki czas siedział nawet w Tower.
Jan II Dobry w niewoli
Francuzi widząc, że Anglicy pojmali króla, ulegli rozproszeniu. Niedobitków ścigało jeszcze angielskie rycerstwo. Bitwa pod Poitiers zakończyła się całkowitym tryumfem Anglii i kompletną porażką Francji.
Francja pogrążyła się w chaosie. Kraj ledwo pozbierał się po bitwie pod Crecy, a teraz – po raz kolejny – kwiat francuskiego rycerstwa poległ w następnej bitwie z Anglikami. Ówcześni dziejopisarze jednogłośnie określili bitwę pod Poitiers jako katastrofę dla Francji.
Francuski delfin (następca tronu), Karol, syn Jana II Dobrego, stanął w obliczu powszechnego buntu w całym królestwie (nazwanego później Żakerią). Jean Froissart pisał, że po bitwie pod Poitiers cała władza przeszła, de facto, w ręce szlachty, która brutalnie wykorzystywała swoją siłę i tłumiła wystąpienia chłopskie.
Edward III, król Anglii, próbował jeszcze podbijać kolejne francuskie tereny, lecz kampanie nie szły już po jego myśli (nie udało się zdobyć Reims, gdzie koronowano francuskich królów). W końcu od delfina Karola otrzymał propozycję negocjacji pokojowych, na które się zgodził. Ostatecznie, w roku 1360 podpisano traktat w Brétigny. Edward III zgodził się zrzec swoich roszczeń do tronu francuskiego w zamian za pełne prawa do Akwitanii i Calais. Ustalono także wysokość okupu za uwolnienie króla (3 miliony złotych skudów).
Jan II Dobry został zwolniony i powrócił do Francji, gdzie miał zebrać ustaloną sumę. Nie udało mu się zdobyć pieniędzy, wobec czego dobrowolnie… powrócił do Anglii. Jego decyzja była powszechnie krytykowana, a króla uznano za głupca, szaleńca lub zdrajcę. Prawdopodobnie Jan II stracił po prostu wszelkie chęci do rządzenia krajem. W Anglii – choć niby w niewoli – żył spokojnie i wystawnie w jednym z zamków. Mógł podróżować i wydawać ogromne sumy na swoje przyjemności. Jan II zmarł w 1364 roku, a jego ciało wróciło do Francji i spoczęło w francuskiej bazylice Saint-Denis. Następcą Jana II został jego syn jako Karol V.
Czytaj też:
Łuki kontra kusze – broń „niegodna chrześcijanina”. Bitwa pod Crecy i wojna stuletniaCzytaj też:
Tower of London. Miejsce tortur i kaźni miało być fortecąCzytaj też:
Angielska gra o tron. Wojna Dwóch Róż, która wyniosła do władzy Tudorów