Szachy. Różne odmiany najpopularniejszej gry świata. Skąd pochodzą?

Szachy. Różne odmiany najpopularniejszej gry świata. Skąd pochodzą?

Dodano: 
Czaruanga - plansza do gry
Czaruanga - plansza do gry Źródło:Wikimedia Commons / Yanajin33, CC BY-S 4.0
Historia szachów sięga nawet VI wieku n.e. To niezwykle popularna i rozpowszechniona startegiczna gra planszowa.

Szachy są jedną z najpopularniejszych gier planszowych na świecie. Zwane „królewską grą” (gdyż była cenioną rozrywką koronowanych głów), mają wiele różnych odmian. Jak wyglądają inne niż klasyczne oblicza tej gry?

Czaruanga

Najstarszą odmianą szachów, która ewoluowała do dziś nam znanych szachów współczesnych była czaturanga. Jej kolebką były północno-zachodnie Indie, w okresie Imperium Guptów (ok. 280–550 r. n.e.). W dosłownym tłumaczeniu „czaturanga” oznacza „czterostronny” lub „podzielony na cztery części”. Nazwa pochodzi od systemu indyjskich wojsk, w których skład wchodziły: piechota, kawaleria, słonie bojowe oraz rydwany.

Publiczne stoły szachowe w Jardin du Luxembourg w Paryżu

Na planszy zawierającej 64 pola (kwadrat 8x8) dla czterech graczy ustawiano figury odpowiadające czterem wyżej wymienionym rodzajom wojsk. Przy czym każda grupa figur składała się z jednego słonia, jednego rydwany, trzech żołnierzy na koniach i pięciu żołnierzy piechoty. Wiadomo, że w tej odmianie szachów używano kostki, która miała za zadanie wylosować figurę którą ma się poruszyć gracz. Celem gry było prawdopodobnie zostanie ostatnim graczem z niezbitym królem.

Shōgi

Plansza do gry Shogi; figury z przodu są ustawione jako stan początkowy, te w głębi są odwrócone

Z kolei japońska odmiana szachów to shōgi (dosłownie „gra generałów”), które rozgrywane są na planszy 9x9. W grze bierze udział dwóch graczy. Na środkach skrajnych rzędów stawia się króla, którego trzeba bronić; jeden z królów jest oznaczony innym znakiem – z dodatkową kreseczką, który to znak oznacza klejnot, a symbolizuje „słabszego” króla, który teoretycznie próbuje zdetronizować tego „mocniejszego”. Król jest oflankowany przez: dwóch złotych generałów oraz dwóch srebrnych generałów. Za generałami umieszczeni są skoczkowie, poruszający się po „L”, ale wyłącznie do przodu. W rogach mamy tzw. lance, poruszają się podobnie do szachowej wieży – po prostej, ale także wyłącznie do przodu; w drugim rzędzie umieszcza się jednego gońca i jedną wieżę. W trzecim rzędzie umieszcza się dziewięć zwykłych pionków, które ruszają się o jedno pole do przodu. Jeśli dojdzie się do któregoś z trzech skrajnych rzędów (tam, gdzie oponent ustawia na początku swoje pionki), następuje „promocja” – odwracamy pionek na drugą stronę i zyskuje on dodatkowe możliwości ruchów. Pionka zbitego przeciwnikowi można w dowolnym miejscu wystawić jako własnego (ale bez ruchów promocyjnych) zamiast wykonywać nowy ruch, co noże znacznie wydłużyć partię. Celem gry jest zbicie króla przeciwnika. Gracz nie ma obowiązku informowania o szachu na królu przeciwnika i gdy ten takiego ruchu nie zauważy, grę można zakończyć poprzez zbicie króla.

Janggi

Z kolei Koreańczycy po dzień dzisiejszy z wielkim upodobaniem grają w janggi. Gra przeznaczona jest dla dwóch osób i rozgrywana jest na planszy o wymiarach 9 (pion) x 10 (poziom).

Templariusze grający w szachy, 1283 rok

Figury mają postać płaskich dysków, oznaczonych odpowiednią literą i rozmieszczone są na przecięciach linii. Grę zaczyna gracz z pionkami niebieskimi (lub zielonymi). W janggi odpowiedniki królów, występujących w szachach Zachodnich określa się jako generałów armii (janggun). Generałowie oznaczeni są chińskim znakiem Han dla pionków czerwonych i Cho – dla zielonych. Wygrywa zawodnik, który zbije generała przeciwnika. Przed rozpoczęciem gry zawodnicy mogą wybrać jedną z 4 możliwych pozycji startowych W janggi istnieje możliwość spasowania – tzn. jeśli nie mamy możliwego ruchu, możemy przeczekać kolejkę bez wykonywania ruchu. Remis (bikjang) możliwy jest wtedy, gdy obydwaj generałowie stoją naprzeciwko siebie i żaden z graczy nie może wykonać prawidłowego ruchu. Jednak remis w janggi to zjawisko rzadkie, ze względu na możliwość odpuszczenia kolejki.

Nie od dziś wiadomo, że szachy są niemającą sobie równych grą. Być może kogoś do szachów przekonają właśnie te mniej znane odmiany „królewskiej gry”. Może warto spróbować?

Czytaj też:
Geniusz, robot czy zwykłe oszustwo? Czym był „mechaniczny Turek”
Czytaj też:
"Największy sukces w historii". Jan-Krzysztof Duda wygrywa Puchar Świata w szachach
Czytaj też:
Na drodze do rewolucji islamskiej w Iranie. Mohammad Mosaddegh obalony przez Stany Zjednoczone

Źródło: DoRzeczy.pl