Bitwa pod Termopilami z 480 roku p.n.e. stała się bitwą legendarną już w czasach antycznych. Współcześnie obraz trzystu bohaterskich Spartan został utrwalony m.in. dzięki filmowi „300” w reżyserii Zacka Snydera z 2006 roku. Choć jego film ma niewiele lub mało wspólnego z prawdą historyczną, to wiele osób tak właśnie, jak ukazano to w filmie, patrzy już na legendarną bitwę w wąwozie termopilskim.
Persowie nadciągają
Wiosną 480 roku armia króla perskiego Kserksesa ruszyła na Grecję. Pierwszą wyprawę wojenną podjęli już 10 lat wcześniej, lecz wówczas drogę zablokowali im Ateńczycy w czasie starcia pod Maratonem (490 rok p.n.e.). Tym razem miało być inaczej. Kserkses zamierzał zemścić się za Maraton i ostatecznie podbić należące do Greków ziemie. W jego władaniu znajdowało się już zresztą wiele helleńskich wysp.
Według greckiego historyka Herodota do Grecji szła armia licząca ponad 5 milionów wojowników, z czego 2,6 miliona miało się nadawać do walki. Liczba ta wydaje się dość mocno przesadzona. Kserkses prowadził prawdopodobnie siłę liczącą 500 tysięcy żołnierzy (plus flota licząca, być może, nawet kilka tysięcy okrętów). Jeśli odrzucić liczby podawane przez Herodota i przyjąć nawet najbardziej ostrożne szacunki, to i tak armia Persów musiała być armią niezwykle potężną. Dysponowali oni ponadto ciężką konnicą oraz wozami bojowymi.
Armia grecka, podając za Herodotem, liczyła: 300 hoplitów spartańskich i 1000 lekkozbrojnych periojków, 500 hoplitów z Mantinei, 500 z Tegei, 120 z Orchomenos w Arkadii, 1000 innych Arkadyjczyków, 400 Koryntian, 200 hoplitów z Flejus, 80 z Myken, 700 żołnierzy z Tespiów, 1000 z Malis, 1000 z Fokidy, 400 z Teb oraz „wszystkich” z Lokrydy Opunckiej, co łącznie daje liczbę ponad 7200 wojowników. Na czele wojsk greckich stanął Leonidas i jego 300 najdzielniejszych hoplitów.
Odpór najeźdźcy zamierzała dać Sparta stojąca na czele Związku Peloponeskiego (sojuszu obronnego pomiędzy kilkoma miastami-państwami na Peloponezie). Jako miejsce najbardziej odpowiednie do obrony wybrano przesmyk termopilski. Kserkses zamierzał iść tą drogą, gdyż była to najkrótsza trasa wiodąca do Aten, dająca jednocześnie możliwość nieodłączania się nadmiernie od floty.
Z jednej strony wąwozu termopilskiego znajdowały się wówczas strome i niedostępne stoki pasma górskiego Kallidromos, zaś z drugiej głęboko wcinająca się w ląd Zatoka Maliakos Morza Egejskiego. W jednym miejscu przesmyk zwężał się do szerokości zaledwie dwóch metrów. Właśnie w tym miejscu król Sparty Leonidas postanowił wydać bitwę Persom. Wiedział, że tylko w ten sposób jego stosunkowo nieliczna armia ma szansę zwyciężyć z dużo większą armią wroga. Problem stwarzała jedynie ukryta w górach ścieżka, idąc którą można było obejść najwęższe miejsce wąwozu. Leonidas wiedział o tym ukrytym przejściu, ale był pewien, że Persowie wiedzieć o nim nie mogą.
Na krótko przed bitwą Leonidas zwrócił się o przepowiednię do Wyroczni Apollina w Delfach. Pytia miała mu przepowiedzieć, że w nadchodzącej wojnie „albo zginie król Sparty, albo cały kraj opanują wrogowie”.
Bitwa pod Termopilami
Kiedy Grecy stanęli w wąwozie termopilskim, Leonidas wysłał w góry liczący tysiąc żołnierzy oddział z Fokidy. Ich zadaniem była obrona ukrytej ścieżki, a przede wszystkim niedopuszczenie, aby Kserkses się o niej dowiedział – Fokijczycy mieli zabijać ewentualnych zwiadowców.
Kserkses szybko dowiedział się o tym, że Grecy stanęli pod Termopilami. Wysłał do Greków swego zwiadowcę, który zdał mu później dokładną relację z tego, co widział. Perski król zlekceważył niewielką liczebnie armię Greków; nie pomogły nawet ostrzeżenia byłego, wygnanego spartańskiego króla Demaratosa, który znajdował się w perskim obozie. Kserkses postanowił jedynie poczekać kilka dni, będąc pewnym, że Spartanie i ich sojusznicy wkrótce sami uciekną. Tak się jednak nie stało. Bitwa pod Termopilami rozpoczęła się. Jej dokładna data nie jest znana; podaje się kilka dat bitwy pod Termopilami: 21-23 lipca, 20 sierpnia, 8-10 września 480 roku p.n.e.
Pierwszego dnia kolejne fale nacierających Persów rozbijały się o rząd tarcz i włóczni świetnie wyszkolonych hoplitów. Pierwszy atak odparli hoplici z Tespiów, później do walki ruszyli Spartiaci (hoplici ze Sparty). Przełomu nie dał nawet atak doborowych perskich żołnierzy, których nazywano „nieśmiertelnymi”. Walka zamieniła się w rzeź perskich jednostek. Sytuacja nie zmieniła się także kolejnego dnia. Wąski przesmyk termopilski okazał się dla wielotysięcznej armii Kserksesa nie do pokonania.
Wtedy niespodziewanie do perskiego obozu przybył Grek imieniem Efialtes. Licząc na zaszczyty na perskim dworze, zdradził on Kserksesowi, że istnieje tajemnicza, ukryta w górach ścieżka, która pozwala obejść stanowiska Greków i wyjść na ich tyły. Perski król zgodził się wykorzystać informacje, jakie otrzymał. Chwilę później Efialtes prowadził grupę „nieśmiertelnych”, którzy zdołali pokonać pilnujących przejścia Fokijczyków i zaatakowali obóz Greków od drugiej strony.
Trzeciego dnia nad ranem Leonidas dowiedział się, że Persowie odkryli tajemną ścieżkę. Wiedział, że walcząc z wrogiem z dwóch stron, nie zdoła utrzymać przesmyku. Zdecydował więc o odesłaniu wszystkich greckich wojsk spod Termopil. Na stanowiskach pozostać miał tylko on i jego spartańscy hoplici. Na wieść o tym, pod Termopilami zostać zdecydowali się także hoplici z Tespiów i Teb.
Liczący około 1400 Greków oddział (300+700+400) ruszył niespodziewanie na Persów szykujących się dopiero do bitwy. Furia, z jaką atakowali musiała być wielka, gdyż zostawiali za sobą jedynie stosy trupów, przebijając się przez kolejne szeregi wroga. W końcu, tracąc włócznie, wyciągnęli miecze i wszyscy walczyli do ostatniego poległego żołnierza. Wśród zabitych był król Sparty, Leonidas, który walczył ramię w ramię ze swoimi wojownikami.
Ciało Leonidasa na rozkaz Kserksesa zostało najpierw pozbawione głowy, a następnie ukrzyżowane. Ciała pozostałych poległych spalono. W bitwie pod Termopilami zginęło około 4 tysiące Greków oraz około 20 tysięcy Persów.
Persowie kontynuowali marsz przez Grecję. Udało im się zdobyć Ateny, lecz rok później, w 479 roku p.n.e. ponieśli klęskę w bitwie pod Salaminą. Bitwa pod Termopilami, choć nie dała Grekom żadnych militarnych korzyści (poza krótkim opóźnieniem marszu Persów na Ateny), miała wielkie znaczenie propagandowe.
Na pamiątkę bitwy pod Termopilami, na kurhanie, w którym pochowano Spartan, wyryto napis:
Cudzoziemcze, powiedz Lacedemończykom, że tu spoczywamy, wierni ich prawom.
Czytaj też:
Sokrates. Dlaczego musiał zginąć?Czytaj też:
Siedem mało znanych cudów świata starożytnegoCzytaj też:
Imponujące i mało znane. Starożytne rzymskie zabytki poza Włochami