Przedmioty, o których wiemy jedynie, że... istnieją lub istniały. Kto, w jaki sposób i po co je wykonał? Do czego mogły służyć? Spekulacje nie ustają.
1. Ogień grecki
Ogień grecki czy też ogień bizantyński bywa nazywany… starożytnym napalmem. Broni tej, jak można się domyślać, używano w Cesarstwie Bizantyńskim i to przynajmniej od VII wieku. Wciąż nie znamy dokładnego mechanizmu używania ognia greckiego, ani tego, z czego składała się płonąca mieszanka, którą Bizantyńczycy razili swoich wrogów.
Ogień grecki wykorzystywany był głównie w czasie bitew morskich. Była to broń zapalająca. Specjalnie przygotowywaną wcześniej mieszanką strzelano w stronę statków przeciwnika. Materiał ten zapalał się w kontakcie z wodą, co oznaczało, że ognia greckiego nie dało się ugasić.
Sami Bizantyńczycy określali swoją broń jako rzymski ogień (nic dziwnego – w końcu sami siebie nazywali Rzymianami, czując się spadkobiercami Cesarstwa Rzymskiego). Produkcja ognia greckiego była otoczona tajemnicą. Za ujawnienie składu tej śmiertelnej i niezwykle skutecznej broni groziła kara śmierci. Najprawdopodobniej były to zmieszane w różnych proporcjach ropa naftowa, smoła, siarka, saletra, sól kamienna, żywica i wapno palone. Ogień grecki wyrzucany był najpewniej przy pomocy specjalnie skonstruowanych „miotaczy ognia” lub też balist i katapult.
2. Puchar Likurga
Puchar Likurga (kielich Likurga) odkryto w latach 50. XX wieku. Technologia, jaką został wytworzony określa się nawet „starożytną nanotechnologią”. Kielich wydaje się zmieniać kolory w zależności od kierunku padającego na niego światła, od barwy zielonej do krwistoczerwonej.
Kielich powstał z masy stworzonej z maleńkich ziarenek złota i srebra (wielkości około 1/1000 ziarnka piasku, czyli 50 nanometrów). Szkło wytworzone w ten sposób to szkło dichroiczne. Naukowcy do dzisiaj są zachwyceni precyzją, z jaką kielich wykonano. Wciąż zagadką pozostaje, w jaki sposób starożytni rzemieślnicy wykonywali tak niezwykłe przedmioty. Puchar Likurga znajduje się w British Museum w Londynie.
3. Soczewka z Nimrud
Soczewka z Nimrud to artefakt wykonany z kwarcu mający około 2700 lat. Odnalazł go Austen Layard w 1850 roku na stanowisku archeologicznym Nimrud w Iraku, kryjącym pozostałości miasta Kalchu, jednej ze stolic Asyrii.
Nieznane jest przeznaczenie soczewki. Niektóre hipotezy mówią o tym, że było to szkło powiększające, inne zaś, że soczewka była częścią starożytnego teleskopu. Istnieją także całkiem „przyziemne” teorie. Według nich artefakt znaleziony w Nimrud był po prostu elementem dekoracyjnym, np. na meblu.
4. Manuskrypt Wojnicza
Manuskrypt Wojnicza to pergaminowa księga oprawiona w skórę składająca się ze 136 kart zapisanych po obydwu stronach. Karty pokryte są nieznanym, niezrozumiałym pismem, rysunkami i wykresami. Manuskrypt zawdzięcza swą nazwę polskiemu antykwariuszowi, Michałowi Wojniczowi, który w 1912 roku zakupił księgę od jezuitów we Włoszech.
Powstanie manuskryptu datuje się na lata 1404-1438. Choć badało go wielu kryptologów z całego świata, nikomu nie udało się odszyfrować ani jednego słowa. Z tego względu manuskrypt Wojnicza uznaje się za jeden z najciekawszych i najdziwniejszych zarazem pism średniowiecza.
5. Żelazna kolumna z Delhi
Kolumna z Delhi (Indie) mierzy 7,2 metra wysokości, z czego 1,1 metra znajduje się pod ziemią. Kolumna powstała na początku V wieku. Jej pierwotna lokalizacja nie jest do końca znana. Wiadomo, że później została ona przeniesiona jako trofeum na teren meczetu Kuwwat ul-Islam w Delhi.
Największą zagadkę stanowi jednak nie to, gdzie się znajdowała (na ten temat istnieje kilka teorii), ale to dlaczego, choć kolumna ma ponad 1500 lat, w ogóle nie rdzewieje. Wiadomo, że stal nierdzewna została wynaleziona dopiero w 1912 roku. Jaką więc technologię zastosowali starożytni mieszkańcy Indii?
Choć ówcześnie żyjący Hindusi słynęli z doskonale rozwiniętej metalurgii (świadczą o tym m.in. wysyłane do Damaszku sztaby żelaza, z których wytwarzano stal damasceńską), to wykonanie stali nierdzewnej jest procesem dużo trudniejszym. Wszystko wskazuje na to, że żyjący na przełomie IV i V wieku na tych terenach Hindusi opanowali tę sztukę około 1400 lat wcześniej, niż Europejczycy.
6. Rzymski dwunastościan
Rzymski dwunastościan (dodekaedr) to mały wydrążony przedmiot z brązu lub kamienia w kształcie regularnego dwunastościanu, który na każdym boku posiada wydrążony owal. Dwunastościany odnajdywano w różnych miejscach od Anglii po Węgry i wschodnie Włochy. Łącznie odkryto 112 rzymskich dwunastościanów. Ich wielkość waha się od 4 do 11 centymetrów.
Funkcja i zastosowanie rzymskich dwunastościanów pozostają nieznane. Żaden tekst ani dokument z epoki, w której przedmioty te powstały, nie wspomina o nich, co może po prostu oznaczać, że były to przedmioty dla Rzymian zupełnie zwyczajne, coś, czego używali na co dzień. Istnieje wiele teorii, które mają wyjaśnić przeznaczenie przedmiotu. Sugerowano, że dwunastościan to świecznik, naparstek, instrument astronomiczny, przyrząd do fajek wodnych lub narzędzie używane do pomiarów w topografii, lecz tak naprawdę funkcja tego przedmiotu pozostaje wciąż zagadką.
Czytaj też:
Wisła ponownie odkrywa zabytki. Szwedzki statek dostrzeżono w ŁomiankachCzytaj też:
Cuda świata, rzymskie drogi. Jak dawniej podróżowano?Czytaj też:
Jaskinia Lascaux. Zanikające bezcenne malowidła prehistorycznych ludzi