Od sztalugi do świętości. Brat Albert - jedyny taki polski święty

Od sztalugi do świętości. Brat Albert - jedyny taki polski święty

Dodano: 
Św. Brat Albert na obrazie Leona Wyczółkowskiego
Św. Brat Albert na obrazie Leona Wyczółkowskiego 
Adam Chmielowski, który po złożeniu ślubów zakonnych przyjął imię Albert, to w pewnym sensie wyjątkowy polski święty. Jako obiecujący malarz miał szansę zrobić karierę artystyczną. On jednak wybrał służbę Bogu oraz ubogim.

Adam Chmielowski był nie tylko malarzem, ale także zaangażowanym w polskie sprawy patriotą. Brał udział w powstaniu styczniowym. Jak wyglądało jego życie? W jaki sposób odnalazł powołanie?

Trudna droga

Adam Chmielowski, a właściwie Adam Hilary Bernard Chmielowski herbu Jastrzębiec urodził się 20 sierpnia 1845 roku w Igołomi niedaleko Krakowa. Jego rodzicami byli Wojciech Chmielowski i Józefa Borzysławska; miał troje młodszego rodzeństwa.

W 1855 roku Chmielowski rozpoczął naukę w Korpusie Kadetów w Sankt Petersburgu. Trzy lata później przyjechał do Warszawy, gdzie uczył się w Gimnazjum Realnym Jana Pankiewicza. Po jego ukończeniu rozpoczął studia w Instytucie Politechnicznym i Rolniczo-Leśnym w Nowej Aleksandrii. Tam zaprzyjaźnił się ze znanym później malarzem, Maksymilianem Gierymskim.

Opuszczona plebania (1888), mal. Adam Chmielowski

W tym czasie Chmielowski zaczął działać w polskich organizacjach narodowowyzwoleńczych, co w 1863 roku przekuło się na dołączenie do zbrojnego zrywu – powstania styczniowego. Na jakiś czas Chmielowski dostał się do niewoli austriackiej, z której jednak udało mu się zbiec. Wrócił wówczas na ziemie polskie i ponownie ruszył do powstania. We wrześniu 1863 roku Adam Chmielowski, w czasie walk pod Mełchowem, został poważnie raniony, co uniemożliwiło mu dalszy udział w zrywie. W surowych warunkach pola bitwy, bez znieczulenia, musiał mieć amputowaną nogę. Na dalsze leczenie został przewieziony do Koniecpola.

W połowie 1864 roku Adam Chmielowski wyjechał do Paryża. Powodem były rosyjskie represje wobec powstańców styczniowych. W stolicy Francji, dzięki pomocy przyjaciół i rodaków mieszkających na emigracji, otrzymał protezę nogi. Do Polski wrócił do 1865 roku. Nie miał już rodziców, którzy zmarli w 1853 (ojciec) i 1859 roku (matka). Rodzeństwo Adama znalazło się pod opieką rodziny ojca.

Cmentarz włoski o zmroku, Galeria Sztuki Polskiej XIX wieku w Sukiennicach, mal. Adam Chmielowski

W Warszawie Adam Chmielowski rozpoczął studia malarskie. W późniejszym czasie studiował m.in. na Akademii Sztuk Pięknych w Monachium. Tam poznał wielu wybitnych i dobrze znanych później polskich artystów, m.in. Aleksandra Gierymskiego (brata Maksymiliana), Leona Wyczółkowskiego, Stanisława Witkiewicza, Józefa Brandta czy Józefa Chełmońskiego. W 1875 roku Chmielowski wrócił do Polski. Mieszkał najpierw w Krakowie, później przeniósł się do Warszawy. Tam wynajmował, wraz ze Stanisławem Witkiewiczem, Antonim Piotrowskim i Józefem Chełmońskim pracownię malarską w Hotelu Europejskim. Jego obrazy coraz bardziej cenione. Pracownię artysty odwiedzali np. Henryk Sienkiewicz czy Antoni Sygietyński. Chmielowski uchodził jednocześnie, nie tylko za dobrego „praktyka”, ale również teoretyka sztuki (np. w 1876 roku na łamach czasopisma „Ateneum” opublikował rozprawę pt. „O istocie sztuki”).W swoim środowisku postrzegany był jako autorytet.

Adam Chmielowski był autorem 61 obrazów. Najsłynniejsze z nich to m.in. „Ecce Homo”, „Zachód słońca”, „Amazonka”, „Cmentarz włoski o zmroku”.

Powołanie do świętości

Od 1879 roku artysta mieszkał we Lwowie, gdzie dzielił mieszkanie z Leonem Wyczółkowskim. Adam Chmielowski długi czas szukał swojego miejsca w świecie. Malarstwo nie wypełniło jego życia na tyle, aby realizował się w nim do końca życia. Przez pewien czas artysta przechodził też załamanie nerwowe – przez około rok przebywał nawet w Zakładzie dla Obłąkanych w Kulparkowie. Wcześniej jeszcze próbował wstąpić do zakonu jezuitów, ale ze względu na chorobę psychiczną nie było to możliwe. Jego życie ustabilizowało się dopiero, kiedy po wyjściu ze szpitala wstąpił do zgromadzenia zakonnego franciszkanów. Od 1884 roku mieszkał w Krakowie, gdzie postanowił zająć się opieką nad bezdomnymi i mającymi problemy alkoholowe najbiedniejszymi ludźmi. Mieszkał wraz nimi w ogrzewalni miejskiej przy ul. Skawińskiej na Kazimierzu.

Adam Chmielowski (Święty Brat Albert), fragment obrazu  "Ecce Homo"

W 1888 roku Adam Chmielowski złożył śluby zakonne. Jako brat Albert dalej pomagał biednym i chorym. Z jego inicjatywy powstały zgromadzenia zakonne Braci Albertynów oraz Sióstr Albertynek Posługujących Ubogim. Misją tych zakonów była pomoc zapomnianym i wyrzuconym poza nawias społeczeństwa osobom w myśl idei powtarzanej przez brata Alberta: „Być dobrym jak chleb”. Albertynki i albertyni do dzisiaj pracują w noclegowniach, przytułkach, szpitalach, hospicjach realizując misję Adama Chmielowskiego.

Miejscem szczególnie kojarzonym z bratem Albertem są dwa klasztory położone w Tarach przy szlaku na polanę Kalatówki. „Pustelnię Świętego Brata Alberta na Kalatówkach, z kaplicą Świętego Krzyża, zaczęto wznosić wiosną 1898 roku. Budowali ją bracia albertyni, z pomocą górali, pod kierunkiem Brata Alberta, a w projekcie prawdopodobnie pomagał Stanisław Witkiewicz. Teren ofiarował hrabia Władysław Zamoyski, ówczesny właściciel Zakopanego. (…) Po czterech latach bracia zbudowali na zboczu Krokwi drugą pustelnię dla siebie, a dotychczasową przekazali siostrom albertynkom. Miało to miejsce 12 sierpnia 1902 roku. (…) Po zamieszkaniu w Pustelni przez siostry, poniżej kaplicy zbudował Brat Albert mały domek, zwany chatką, który miał służyć kapłanom przychodzącym odprawić Mszę świętą. Była w nim także mała celka z drewnianym łóżkiem, w której mieszkał Brat Albert podczas swoich pobytów w Zakopanem”. – czytamy na stronie internetowej sióstr albertynek.

Klasztor Albertynów w Tatrach

Brat Albert Chmielowski zmarł 25 grudnia 1916 roku w wieku 71 lat z powodu raka żołądka. Został pochowany na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.

Prezydent Ignacy Mościcki 10 listopada 1938 roku nadał Adamowi Chmielewskiemu pośmiertnie Order Odrodzenia Polski. W czasie procesu beatyfikacyjnego, w maju 1949 roku, szczątki brata Alberta złożono w kościele Ojców Karmelitów Bosych w Krakowie. Brat Albert został ogłoszony błogosławionym Kościoła katolickiego przez papieża Jana Pawła II 22 czerwca 1983 roku. Kanonizacja Adama Chmielowskiego odbyła się natomiast 12 listopada 1989 roku w Rzymie. Szczątki świętego znajdują się obecnie pod ołtarzem w sanktuarium Ecce Homo św. Brata Alberta na Prądniku Czerwonym w Krakowie.

Czytaj też:
Józef Mehoffer. "Koryfeusz malarstwa polskiego"
Czytaj też:
"Ideał sięgnął bruku". Jak Niemcy rozprawili się z pomnikiem Chopina
Czytaj też:
Aleksander Fredro. Piewca sielanki polskiego dworu. Nie wszyscy go cenili

Opracowała: Anna Szczepańska
Źródło: DoRzeczy.pl