Najważniejsze w jej obrazach były oczy. "Smutne? Cóż ja zrobię, że smutne"

Najważniejsze w jej obrazach były oczy. "Smutne? Cóż ja zrobię, że smutne"

Dodano: 
Olga Boznańska - Autoportret
Olga Boznańska - Autoportret Źródło: Wikimedia Commons
Olga Boznańska uchodzi za jedną z najwybitniejszych przedstawicielek malarstwa Młodej Polski. Najbardziej charakterystycznym elementem jej twórczości są portrety. Mija właśnie 85. rocznica jej śmierci.

Rzadko używała krzykliwych kolorów, a jednak mimo to jej obrazy są pełne barw i odcieni. Najczęściej malowała postacie smutne, melancholijne, z nostalgią i wyczekiwaniem wpatrujące się w widza. Najchętniej przelewała na płótno ludzkie postaci – osobowości, charaktery i tęsknoty, które najczęściej odbijały się w oczach. Oczy modeli Boznańskiej są zawsze wyraziste, bardzo wymowne.

„Cóż ja zrobię, że smutne. Nie mogę być inną, niż jestem, jak podkład smutny, to wszystko, co na nim wyrośnie, smutnym musi być” – odpowiadała na zarzut, że maluje ludzi zbyt mało radosnych.

Oczy zwierciadłem duszy

Olga Boznańska, Dziewczynka z chryzantemami

Olga Boznańska urodziła się 15 kwietnia 1865 roku w Krakowie. Pierwsze lekcje rysunku pobierała już w wieku sześciu lat (jej pierwszą nauczycielką była matka). Później jej uczyli ją m.in. Antoni Adam Piotrowski i Kazimierz Pochwalski. W 1886 roku uczyła się na prywatnych kursach malarstwa w Monachium. Tam otworzyła własną pracownię, pozostając pod opieką Józefa Brandta i Alfreda Wierusza-Kowalskiego.

Od końca lat 90. XIX wieku wystawiała swoje obrazy na salonach w Monachium, Warszawie, Berlinie i Wiedniu. Zaczęła zdobywać wówczas pierwsze nagrody i stawała się coraz bardziej popularna.

Olga Boznańska, Kwiaciarki

„W 1898 roku przeprowadziła się do Paryża. Wtedy też została członkiem Towarzystwa Artystów Polskich »Sztuka«, a później członkiem Société Nationale des Beaux Arts. Uczyła w Académie de la Grande Chaumière. W 1912 roku na wystawie w Pittsburghu, wraz z Claude’em Monetem i Augustem Renoirem, reprezentowała Francję.

Olga Boznańska, Portret Henryka Sienkiewicza

Na ukształtowanie się postawy artystycznej Boznańskiej zasadniczy wpływ wywarła wyrafinowana sztuka Jamesa McNeill Whistlera oraz swobodny sposób malowania artystów sytuujących się na pograniczu realizmu i impresjonizmu, Edouarda Maneta i Wilhelma Leibla. W okresie monachijskim wykonywała wielkoformatowe wizerunki ujmując portretowane osoby w całej postaci (»Portret chłopca w gimnazjalnym mundurku«, ok. 1890; »W oranżerii«, 1890). Określiła wówczas zakres swej palety, zawężonej do tonów ciemnych, zdominowanej przez brązy, zielenie, szarości i czerń, dla której kontrapunkt stanowiły akcenty bieli i różów. Repertuar tematyczny malarstwa Boznańskiej obejmował martwe natury i studia wnętrz, niekiedy pejzaże; domeną jej sztuki pozostawał portret”. (cyt. za Irena Kossowska, „Olga Boznańska”, culture.pl)

Olga Boznańska, "Ze spaceru"

Ostatni raz Boznańska do Polski przyjechała w 1932 roku. Był to zarazem czas jej ostatnich sukcesów – sława Boznańskiej z czasem bowiem mijała, a ona sama żyła głównie z wynajmu swej kamienicy przy Rynku w Krakowie.

Największą sławę przyniosły Boznańskiej portrety. To człowiek był głównym tematem jej dzieł (najsłynniejszym obrazem jest „Dziewczynka z chryzantemami”). Malarka tworzyła w swojej pracowni. Choć niektórzy łączyli ją z nurtem impresjonizmu, ona sama nie uznawała swoich obrazów za impresjonistyczne. „Artystka utrwala swoją wizję, a nie świat realny (...). W obrazach Boznańskiej widać wpływ sztuki Maneta oraz Whistlera. Dzieła artystki znajdują się w wielu muzeach w Polsce, najwięcej jest ich w Krakowie”. (niezlasztuka.net).

Olga Boznańska zmarła 26 października 1940 roku w stolicy Francji. Została pochowana na cmentarzu Les Champeaux w Montmorency pod Paryżem

Czytaj też:
Pierwsze takie miejsce na mapie Polski. Jak powstało Muzeum Narodowe
Czytaj też:
Patriota czy cyniczny złodziej? Najsłynniejszy obraz świata zniknął z Luwru
Czytaj też:
Tajemniczy, wybitnie zdolny. Mało znany Szymanowski

Opracowała: Anna Szczepańska
Źródło: DoRzeczy.pl / Culture, Niezła Sztuka