W piękną, a jednocześnie smutną podróż zabiera nas Grzegorz Rąkowski. Jest to bowiem podróż, w trakcie której odwiedzamy relikty dawno nieistniejącego, zgładzonego świata. Świata, który tryskał energią i życiem zaledwie osiem dekad temu.
Mowa o szlacheckich dworach i pałacach na Nowogródczyźnie.
Perłą albumu „Kresowe rezydencje” – i całej Nowogródczyzny – jest oczywiście Nieśwież. Wspaniały zamek radziwiłłowski pięknie odnowiony przez władze współczesnej Białorusi. Niestety, Nieśwież należy do wyjątków. Większość dworów i pałaców na Białorusi powoli niszczeje i obraca się w gruzy. Dotyczy to nawet obiektów o nieocenionych walorach zabytkowych.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.